killfactor napisał:
Jeśli będziesz miał kosę z brązu nie będziesz chyba musiał nawet przesiadać się spowrotem na miecz.
Ja właśnie myślałem tak jak Lucyfer, najpierw kosa, tyle że chyba poczekam kilka lvli na mithrylową - potwory i tak nieźle łupie a do następnego turnieju powinna już być. A potem 2x długi miecz. Będzie tak:
kosa bojowa z mithrilu T: +1% U: -1% O: 14-21 (+50% = 21-32) Obr: 1:0
długi miecz z mithrylu T: +10% U: +12% O: 14-26 Obr: 38:0
2xdługi miecz z mithrylu T: +20% U: +24% O: 14-26|7-13 (=21-39) Obr: 76:0
Oczywiście teoretycznie i w przybliżeniu. W praktyce będzie to inaczej wychodzić, inaczej się chyba rozłożą bonysu ze zbroi i z siły. Ale za to z mieczami (lub ew. później pałasz - większe obrażenia i obrona, podobne bonusy do trafień i uników) będę miał naprawdę niezły dopał do trafień i uników.
Czy to wygląda sensownie? Bo siły to na nic konkretniejszego raczej nie uzbieram a mógłbym inwestować w zr i zw.
Offline
A ja powiem, że coraz bardziej zaczynam się zastanawiać nad wykasowaniem berserkera.... Ananlizując rodzaje broni, ekwipunku etc., postacie z bonusami do zwinności i wytrzymałości rządzą w tej erze. Nie wspominam już nawet o fakcie, że na ch*** mojemu bersowi bonus do ataku (z budynków)?!
Wiadomo, nasz herszt rozwija gildię pod ogół i robi to bardzo dobrze... Ale ja w takim razie dołączę do tego "ogółu" grając postacią właśnie z w/w bonusami klasowymi....
Kiedyś kochałam... Teraz walczę. Kiedyś chciałam żyć... Teraz zabijam.
Offline
Członek Wiecu
Azdrubal, nie wymiękaj - ja żałuję, że nie mam bonusa do zr zamiast zw. Z czasem zręczność stanie się o wiele ważniejsza...
Offline
Weteran
Poza tym bonus do siły myślę że też się nieco przyda.....z punktu widzenia czasu zastanawiam sie czy nie lepiej bylo wziąść lancerta(ze względu na bonus do zywotnosci zamiast do siły) ale posiadanie bonusu do siły w postaci 60%(na 100lvl) tez jest nezła.... doscelowo ma na mysli walkę wojennym topoem z adamantu.. to tak przyszłościowo.. co o tym myslicie?
Swoją drogą bonusy klasowe do wytrzymałości są lekko nie trafione... ta cecha na dłuższą mete zaje sie być mało przydatna....
Offline
Członek Wiecu
Ale wymiata na początku... Co ci powiem, gra jest w fazie testów. Każda era jest inna, był okres testów do zaznajomienia się z wzorami i konsultacji z ludkami dookoła.
Ale zgadzam się, że na wysokich lvl prawdopodomnie wytrzymka będzie najmniej ważna.
Offline
Hmmm, jeśli chodzi o wytrzymkę, to w walce być może i nie daje zbyt wiele (na wysokim lvlu) ale jest niestety "złem koniecznym" do założenia niektórych przedmiotów.
Hmmm, a co do mojego bersa, to pogram nim jeszcze troche. Najwyżej później go skasuje, tak jak w poprzedniej erze.
Kiedyś kochałam... Teraz walczę. Kiedyś chciałam żyć... Teraz zabijam.
Offline
A ja mam takie pytanie do ilu punktów ale tak konkretnie (liczba) doprowadziliście wytrzymałość bo ja myśle podciągnąć tak do 60 ale sam nie wiem niech wypowiedzą się osoby bez bonusu klasowego do tej umiejętności.Z góry dzięki
Offline
Szermierz. 68. Bo tyle potrzebuje barbuta ze stali, której zamierzam używać. A miałem niewiele mniej gdy zacząłem się zastanawiać nad strategią rozwoju, więc już dociągnąłem do tej wartości. No i pynkty życia i czas walki mi trochę podciągnęła.
Morze dorzucę jeszcze kilka by wyciągnąć kolejną turę walki. A propos, pytanie: jak jest liczony czas walki co chodzi o zaokrąglanie? Bo z moich obserwacji wynika, że każdy z trzech pierwiastków jest zaokrąglany 'normalnie', tzn. np. 4,4 -> 4 a 4,6 -> 5, a następnie te trzy liczby są sumowane. Czy mam rację?
Offline
Zamiast burbuty polecam szyszak ze stali (wt 51), a później z mithrilu mają dodatkowo 1 punkt regeneracji obrony. Zbroja to ćwiekowana (wt 53), a na 58 lev ciężka zbroja ćwiekowana (wt 63) również ze wzgledu na regeneracje obrony, po dwa punkty. To tyle jeśli chodzi o wt przynajmniej w najbliższej przyszłości może za jakiś czas jeśli będziemy spełniac wymagania lev warto będzie pomyśleć o innym pancerzu ale to daleka przyszłość.
Azdrubal, wogóle nie rozumiem dlaczego narzekasz na zręczność. Ja się bardzo cieszem, że mam do niej bonus. Przy wysokich wartościach swietnie się sprawdza. Mam ok 450 ataku i jestem bardzo zadowolony z efektów. Proponuje abyś dużo zainwestował w zr a też napewno zobaczysz efekty.
Aegir_einarson, wybrałbym również topór jednak raczej ten z mithrilu, bo troche było by mi szkoda ładować tyle w siłe tymbardziej, że bonuś do obrażeń nie będzie aż tak duży. Może lepiej spełnić wymagania na Mithrilowy a zamiast w siłe rozdać punkty w drugą premiowaną ceche.
Offline
według mnie lepiej zamiast szyszaka kupić morion z żelaza 20 więcej punktów obrony a co do zbroi to ja zbieram na toge bojowa mimo że nie jestem rasą która moze ją założyć ale zawsze połowe procentów za uniki dostane(7,5%)to według mnie troche lepsze rozwiazanie
Offline
Chciałbym się dowiedzieć, jakim cudem szaman gnolli (lvl 35) przy dmg 5-5 potrafił mnie wykończyć, zadając takie obrażenia:
Wiem, że niby upadek zwiększa szansę przeciwnika, ale żeby aż tak? No i jeszcze częstotliwość upadków.... Taką sytuację miałem conajmniej 5 razy...
Ostatnio edytowany przez Azdrubal (2006-07-19 16:08:44)
Kiedyś kochałam... Teraz walczę. Kiedyś chciałam żyć... Teraz zabijam.
Offline
Tak wygląda, borniona przez wszystkich członków Teamu, losowość i spieprzony wzór na upadki. Ta era ma całą masę błędów. Była przygotowywana przez ponad 6 miesięcy, a błędy jak były tak są. Nic na to nie poradzisz. No w sumie jest jedno wyjście: podciągnąć trochę żywotność i unikać stworów b.wytrzymały.
dewizę mieć: w straconej trzeba walczyć sprawie
marzeniem żyć, tak przecież najciekawiej
potężnym strach dać, maluczkim dawać pokrzepienie
wciąż naprzód iść i nie mieć czasu na zmęczenie
wyszczerbić miecz, lecz czyste mieć sumienie
Offline
No to chyba nie pozostaje mi nic innego. Dzienks Sykacz
Ale doszedłem też do wniosku, że w tej erze barbowie są najsłabszą klasą postaci:
1. Bonus do wytrzymałości nic im nie daje.
2. Jeżeli są w słabszej gildii, to mają mizerne szanse na trafienie (słaby bonus z kowala), czyli bonus do siły też nie jest zbyt pocieszający, bo co mi z dmg 80-120, skoro trafiam raz na 10 tur?
Kiedyś kochałam... Teraz walczę. Kiedyś chciałam żyć... Teraz zabijam.
Offline
Azdrubal Wsadź trochę w punktów w zręczność lub zwinność. Nie pamiętam jakie barabrzyńcy mają bonusy, ale chyba wytrzymałość.
Moja propozycja wygląda tak: Walić w wytrzymałość i w zwinność. Może nie będziesz za często trafiał. ale za to zamęczysz wszystkich i sami się zabiją o własne buty. Gorzej jak masz minusy do zwinnośći.....
Wyślij mi najlepiej swoje staty na PW to Ci napiszę co i jak
dewizę mieć: w straconej trzeba walczyć sprawie
marzeniem żyć, tak przecież najciekawiej
potężnym strach dać, maluczkim dawać pokrzepienie
wciąż naprzód iść i nie mieć czasu na zmęczenie
wyszczerbić miecz, lecz czyste mieć sumienie
Offline
dzisiejszy trurniej pokazal mi ze moja postac moze podlogi w koszarach szorowac a nie na turniejach walczyc dlatego prosil bym o pomoc w dalszym jej rozwoju. oto jej staty aktualnie
rasa: ork
klasa: barbarzynca
level: 58
sila: 190
zrecznosc: 63+40
zwinnosc: 68
wytrzymalosc: 137
zywotnosc: 84
klasowe bonusy mam do sily i wytrzymalosci oraz z rasy do sily, wytrzymalosci i zywotnosci, a do zwinnosci i zrecznosci minusy
zastanawiam sie w co teraz powinnienem zainwestowac bo przegrywam nawet ze slabszymi przeciwnikami oraz czy przedmioty np pierscienie ktore dodaja cos do statow lepiej dawac do tych co mam na minusie czy lepiej kumulowac z tymi co dostaje bonusy z klasy ??
acha i jeszcze jedno. z moja klasa jakie klasy powinnienem wybierac do ataku ??
Ostatnio edytowany przez Raziel (2006-07-22 19:32:47)
Offline