W temacie tym będą umieszczane osoby, które niewzieły udziału w turnieju. Jeśli sytuacja, w którymś przypadku się powtórzy będziemy wyciągać konsekwencje.
Dane, które teraz wprowadzam pochodzą z dotychczasowych podsumowań i z wczorajszego turnieju.
Landryn x 3,5 (połowniczny udział w jednym z poprzednich turniejów)
Onedivar x 3
Halfbelgend Urh x 2
Eldanar Ringeril x 2
Parsen Han x 2
Ekthelion x 2
Mathrax x 2
TOCCIPILEXAR x 2
aNooBis x 2
Waran Hasyss x 2 ...
VIETIUS x 2
Gorush x 2
Katah Ra Misia x 1
MichuL x 1
Aegir x 1
xXNevergonEXx x 1
Gotrek x 1
Jantekx 1
Yazid x 1
Hus Beletherin x 1
Gatz Hasyss x 1
-----------------
Portos x 1 (exVeańczyk)
Tobik (exVeańczyk)
Mugen (exVeańczyk)
Pompejx1
W tym tygodniu czarną listę rozszeżymy o osoby, które nie zastosowały się do rozkazu Herszta i nie podniosły w wyznaczonym czasie podatku.
Mugen (3.000.000) /kara uiszczona
Gesshoku - był na necie, wlaczył w turnieju; (2.000.000) /kara uiszczona
Sherwett Hasyss - był na necie, wlaczył w turnieju; (3.500.000) /kara uiszczona
Fangorn - był na necie, wlaczył w turnieju; (8.278.180) /kara uiszczona
Ostatnio edytowany przez Elasharr (2006-09-13 14:24:39)
Offline
Członek Wiecu
1 raz każdemu może się zdażyć - gdyby nie intuicja Aegira, przez pad prądu też bym wczoraj nie walczył... Ale 2-3 razy - przynajmniej upomnienie. Wyjątkiem jest Tobik - na forum go za bardzo nie widzę (ale też nie szukam, prawda), ale że te same problemy miał w BG, a wie, że u nas dyscyplina większa (mam nadzieję), to powinien uważać. Nie uważał - to won na zbity pysk - nikt mu nie kazał do nas przychodzić.
Offline
Onedivara odnotowałem, bo to miejsce służyć ma zbieraniu informacji, bez koniecznosci odnotowywania co, jak i dlaczego.
A do Tobika napisze :
"Do stojącego na głównym placu krasnoluda Tobikiem zwnego zbliśyła się bezszelestnie niska krępa postać. Zrazu nie widać było kto to. Z postury sądzić można było iż również jest Krasnoludem, jednak kiedy wojownik odsłonił twarza ukrytą w cieniu kaptura sprawa stała się jasna. Był to Bores Mun, aktualnie sprawujący władze w Veass. Z uliczki za jego plecami wyłoniło się dwóch strażników. Dopiero ich nadejście zwróciło uwagę stojącego tyłem Tobika. Odwrócił się gwałtownie i znalazł się twarzą w twarz z Boresem.
- Daliśmy Ci szanse zdobycia chwały jako jeden z nas. Zawiodłeś !!! Jeśli jeszcze raz Cię tu zobaczymy wrony rozdziobią twoje ścierwo. Brać go !!! - rzucił krutko do strażników.
Dwóch wielkiej postury osiłków chwyciło krasnala pod ręce tak że jego nogi dyndały wysoko nad ziemią i powlekło w kierunku bramy. Chwile później z blanków można było obejrzeć wstającego z błotnistej kałuży Tobika i zamykające się za nim wrota. "
I usówam Go z gildii.
I jeszcze jedna sprawa.
"Witam, ja w sprawie mojej nieobecności na wczorajszym turnieju, bardzo przepraszam ale ostatnio u mnie w domu trwa remont, i muszę sporo pomagać tacie w robocie przez co zupełnie zapomniałem o wojownikach Bardzo przepraszam i mam nadzieję że nie wywalicie mnie z gildii, na poprzednich turniejach walczyłem dobrze (nie raz zdobywałem więcej pkt. niż o 15 lvli lepsi ode mnie ) "
To wytłumaczenie Michula. Durne, ale skoro to pierwszy raz darujemy mu.
Offline
Co do Michula moge poprzec rekami i nogami Pamietam zawsze obecnego i walczacego z dobrymi wynikami a i na forum sie udziela
Kiedys zaplakal swiat nad swoim koncem ale bylo za pozno oto jestem...
Offline
co do mnie to wymówka owszem durna, ale prawdziwa a Sigmar, na forum ostatnio to sie nie udzialałem bo mnie nie było (wróciłem w czwartek)
a i mam nadzieję że to był mój pierwszy i ostatni raz
Żyj 100 lat nasz premierze
Tylko czemu w naszej erze
www.pajacyk.pl
Offline
Ale sie udzielales odkad pamietam brales czynny udzial w zyciu gildii i swiadczy o tym niemalo bo 112 postow w Twoim profilu wiec udzielasz sie (jednak ten licznik na cos sie przydaje )
Kiedys zaplakal swiat nad swoim koncem ale bylo za pozno oto jestem...
Offline
Veańczyk
Dobra robota. Tych co nie walczyli 3x wyrzucajmy nie czekając na wytłumaczenie... Mogli przekazać passy. Nie zrobili tego to do widzenia... To nie jest szkoła gdzie na ból głowy można sie wykręcić od lekcji
Offline