Z bronią dwuręczną mam tak, że czasami trace 10 HP a czasami 100. Też tak macie?
PS. A tak ogólnie to chyba lepiej z tą dwuręczną bronią. Teraz mam obrazenia 19-54.
EDIT: WOW zaatakowalem szamana hobgoblinów(33 lvl) i trace po 10-20 hp super A to ze trace czasami 10 HP a czasami 100 to wina tego ze potworek ma duzo trafien i czasami trafi wiecej razy
Ostatnio edytowany przez IcyDeath (2006-06-23 20:57:07)
Offline
Członek Wiecu
Broń 2ręczna ogółnie jest o wiele skuteczniejsza przeciwko potworkom niż 2 bronie 1ręczne. Przeciw innym graczom nie ma już takiej prostej zależności.
To co pisałem przed chwilą w innym temacie - kosa jest wypasiona. Chyba najkorzystniejszy współczynnik zadawanych obrażeń do wynaganych współczynników.
Ostatnio edytowany przez killfactor (2006-06-25 09:06:26)
Offline
Kosa jest taka sobie... dlatego teraz walcze wiekowym dwuręcznym mieczem z mithrilu no i musze przyznac, że całkiem, całkiem
ps: a propo kosy z brązu i wogole z innych metali to może i ma dobrego dmg ale obrone za to kiepska, w porownaniu do esponda;] kosa z brązu 1:0 espondo z brązu 30:0
Offline
Weteran
Pytanie czy lepiej miec bron dodająca do obrony czy lepiej jednak miec sporo większy damage....W mysl zasady... nic na siłę weź większy młotek:P
Offline
Nalepiej to mieć broń która ma dużo do obrony i dużo do dmg;], a na poważnie to zależy bo np berserkerowi przyda się broń zadająca największe jaki sie da szkody, a paladynowi broń która ma dużą obrone bo owy paladyn ma plusy do zwinności wiec ty nie bedziesz mogł go trafić a on spokojnie cie wykończy z powodu dużej ilości hp i obrony tudziesz zwinności, a berserker to według mnie tzw "krótko-dystansowiec" czyli w jak najmniejszej ilości tur walki zniszczyc przeciwnika co pomaga mu broń zadajaca duże dmg.
ps: wszyscy wiedzą jak wyglada typowy berserker: brak zbroji, ale za to wielki interes w łapach;]
Ostatnio edytowany przez Ssighames (2006-06-25 13:52:55)
Offline
Weteran
Offline
Członek Wiecu
Ssighames - Niestety twoja teoria o paladynie i wysokiej zwinności jakoś średnio się w chwili obecnej sprawdza. Nie wiem jak to jest, ale mimo sporej żywotności i wytrzymałości większość potworów upada później niż ja - łudzę się tylko nadzieją, że to kwestia różnicy poziomów.
Offline
Weteran
A tak z innej beczki kupując np. pierscionki czy naszyjniki... proponujecie kupowac te które zwiększaja i tak juz duze klasowe i rasowe bonusy czy wolicie uzupełniac kulejące atrybuty.... np. berserkerem kupic pierscionek do siły czy lepiej do zwinnosci której i tak mam na minusie...?
Offline
Członek Wiecu
Ja sobie uzupełniam brakujące staty - w moim przypadku zręczność (te do których masz bonusy łatwiej rozwiniesz sobie za punkty).
Offline
killfactor napisał:
łudzę się tylko nadzieją, że to kwestia różnicy poziomów.
Ano napewno to kwestia poziomów. Teraz tego nie odczuwasz ale na setnym poziomie zobaczysz, że ta teoria może nie dokońca się sprawdzi ale napewno w wiekszym stopniu.
Offline
Ja daje w to w co mam minus rasowy bo tak jest chyba łatwiej, trafienia i tak dostaje od gildii więc nie ma co za duzo w to pakowac, a że gram mroczniakiem to pakuje pierscienie w zywotnosc, bo sie oplaca a wole punkty przeznaczyc w sile i zr czy zwinnosc
Offline
Szlachcic Słowa!
Ziomki, z czym teraz machacie? Mam 37 poziom, do turnieju pewnie będę miał na kosę z mithrilu - myslicie, że to jest najlepsza droga? czy może lepiej coś innego przyuważyć? obrażenia mam póki co spore, ale wiecie jak jest;) nigdy za wiele;)
Jak podaje Życie na gorąco...
Sherwett Hasyss
Offline