#16 2006-07-31 17:31:47

killfactor

Członek Wiecu

2085502
Skąd: von Stettin :p
Zarejestrowany: 2006-06-22
Posty: 278
Punktów :   

Re: Chata Hasyssów

- No, chłoptasssie, to sssię nam ssspora wyprawa sssrobiła. Oj, sssię nagi wkurwią, sssze im tak po bagnach łasimy. Idymy, bo nasss tu noc zassstanie.
Zarzucił na plecy manatki, kosę na ramię i stanął przed drzwiami.
- Sss garnisonu jessszcze jakiegośśś ssszybkonogiego wesmę.


Cincz - jaszczurka, która się nie myli

Offline

 

#17 2006-08-01 02:09:41

Og

Gad na Baby

4432215
Call me!
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-06-16
Posty: 320
Punktów :   

Re: Chata Hasyssów

Wyprowadziłem gości z domu. Pożegnałem się z jednym z bratów, ruszyłem radośnie do karczmy. Co pewien czas uganiałem się za jakimś szczurkiem. Ogólnie byłem szczęśliwy. Zawsze miałem ochotę wyrzucić ten cały bezndziejny metalowy ekwipunek, który tak odzierał moją delikatną, zieloną skórę. Teraz miałem skurzane odzienie, wyprawione przez alchemika... Lecz musiałem znów udać się do stolicy co by sprawdzić kolejne elementy tej skomplikowanej układanki, jakim niewątpliwe był dobrany samemu ekwipunek. Przed tak długą drogą postanowiłm odwiedzić jeszcze kraczmę. Gdy ruszułem już w jej kierunku zatrzymałem się nagle. Odwróciłem wzrok w kierunku grupki wojownikó, którzy stali jeszcze niedaleko mojego domu.
- Udajcie ssię traktem sskszypiącej wasszkii... Tak chyba będzie wam najłatwiej.


http://img220.imageshack.us/img220/4229/sigggg1cz8kz.gif

Offline

 

#18 2006-08-01 13:16:11

killfactor

Członek Wiecu

2085502
Skąd: von Stettin :p
Zarejestrowany: 2006-06-22
Posty: 278
Punktów :   

Re: Chata Hasyssów

- Satem russszajmy. sesese


Cincz - jaszczurka, która się nie myli

Offline

 

#19 2006-08-01 17:49:42

Fangorn

Veańczyk

3601183
Zarejestrowany: 2006-07-22
Posty: 824
Punktów :   

Re: Chata Hasyssów

Ostatni z przed chaty ruszył Fangorn gdyż po wyjściu z niej przsiadł na chwile na schodach rozmyślając. Widząc oddalaljących sie towarzyszy odrzekł:
- Zaczynajmy więc
Po czy wstał i ruszył za swymi kompanami


http://img91.imageshack.us/img91/7809/fangorn2ur4.jpg

Offline

 

#20 2006-08-01 19:56:21

killfactor

Członek Wiecu

2085502
Skąd: von Stettin :p
Zarejestrowany: 2006-06-22
Posty: 278
Punktów :   

Re: Chata Hasyssów

Nasza grupka dość szybko przeszła przez wioskę nie wzbudzając większego zainteresowania. W końcu wyprawy z bronią u pasa mogły znaczyć wiele - kolejny patrol, wypad do Rivangoth celem spotkania z magiczną maszyną, czy po prostu ostry trening.

Cincz zatrzymał się jedynie na chwilę przy jednej z chat mrocznych elfów - zagadał coś do jednego z młodzików i nie czekając na efekt ruszył dalej - Dogoni nasss po drodze. sesese .

Przekroczyliśmy bramę wioski i ruszyliśmy raźno w kierunku terytorium nag. - Na rasie nie musssimy sssię pszejmowaś, dalej jednak bęciemy musssieli rosssprossszyś sssię trochę i mieś oszy dookola głofy. Wypatrujsie jakichkolwiek sssnaków.

Ostatnio edytowany przez killfactor (2006-08-01 19:56:49)


Cincz - jaszczurka, która się nie myli

Offline

 

#21 2006-08-01 20:48:05

Aegir_einarson

Weteran

5080890
Skąd: Stolica dolnego śląska
Zarejestrowany: 2006-06-18
Posty: 439
Punktów :   

Re: Chata Hasyssów

Radość aż biła z jego oczu podążając za Cinczem wiedział, że idze za dobrym dowódcą. Konkretny i małomówcy. Tak jak on.
- Cincz jak myślisz kiedy napotkamy się na pierwsze oddziały nag?
- Aż nie mogę się doczekać. to mówiąc zacząłem gwizdać wesoło i rozglądać się za krajobrazem


http://img213.imageshack.us/img213/3066/mjavatarnetxu5.gif

Offline

 

#22 2006-08-01 21:17:54

killfactor

Członek Wiecu

2085502
Skąd: von Stettin :p
Zarejestrowany: 2006-06-22
Posty: 278
Punktów :   

Re: Chata Hasyssów

- Oby jak najpóśniej. Mamy kogośśś snaleśśść, a nie robiś rossspierduchę. W rasie jakby so, to najpierw sssię kryjemy, a dopiero jeśśśli sssię nie da inaszej to roswałka. Jasssne? I nie gwistaj tak głośśśno prossszę, jeśśśli ja cię sssłyssszę, to i kto inny mosze.

Ostatnio edytowany przez killfactor (2006-08-01 21:18:56)


Cincz - jaszczurka, która się nie myli

Offline

 

#23 2006-08-13 22:19:51

Kherehabath

Ochlaptus

5547909
Zarejestrowany: 2006-06-19
Posty: 34
Punktów :   

Re: Chata Hasyssów

Do drzwi podszedł krasnolud Kherehabath i z całych sił wysadził w nie kopa. Tuż po energicznym drzwi otwarciu krzyknął:
- Czołem ochlaptusy zafajdane! W jednej klatce z gorylami Was pozamykam! Dawać mi tu tego ochlaptusa Waszego mistrzunia ale śmigiem!
Krasnolud nie czekającv na pozwolenie wpakował się za drzwi i zaczął rozglądać się po pomieszczeniach w poszukiwaniu żywej duszy.


A potem nadeszła wściekłość
Nie ma pokoju
Nie ma litości
Nienawiść jest wszystkim


http://img123.imageshack.us/img123/4279/4readybest8lp.jpg

Offline

 

#24 2006-08-23 13:31:02

portos

przybysz

7984818
Zarejestrowany: 2006-08-20
Posty: 141
Punktów :   

Re: Chata Hasyssów

Przechadzając się nieopodal, jakże chwiejnym krokiem, mężny rycerz Portos wyjjebał się na błotku...
Po przebudzeniu się, o dziwo ze strasznym kacem, zrozumiał swą jakże wesołą sytuację! Poczuł bowiem zapach podejrzanego ziela! Jeśli zapach był podejrzany, to i zioło podejrzane! A jeżeli podejrzane zioło, to i podejrzani użytkownicy! Popędził więc na czworakach w stronę zachęcającego zapachu. Pełzł tak aż dotarł do chatki...
Wstał, zatoczył się, ogarnął, zdjął obżygany hełm, przeczesał brudne włosy, beknął se, i postanowił zapukać.
Nie trafił jednakże w drzwi, i dla odmiany wyjebał sie na schody. Usiadł na schodach podejrzewając że nie ma poco pukać bowiem mieszkańcy napewno go już usłyszeli.

Offline

 

#25 2006-08-24 00:45:11

Og

Gad na Baby

4432215
Call me!
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-06-16
Posty: 320
Punktów :   

Re: Chata Hasyssów

Właśnie wracałem z Rivangoth. Moją głowę zaprzątały tysiątki myśli. Nasz szpig u piratów zaginął. Wojownicy nie powracali od wielu dni. Nie miałem ani wieści, ani pomysłu co się mogło stać. Wielki transport złota czekał na realizację. Na dopwiedni moemnt, żeby zaskoczyć przeciwników. Wszyscy mieli już dość napiętej sytuacji. Również ja. Wracając przypalałem ostatnią lufkę pełną Haszu. Z oddali dostrzegłem sporą postać u wrót moego domu. Podszedłem. Zamrugałem oczami. Czekałem na wyjaśnienia. Wcześniej go tu nie widziałem.


http://img220.imageshack.us/img220/4229/sigggg1cz8kz.gif

Offline

 

#26 2006-08-24 13:40:15

portos

przybysz

7984818
Zarejestrowany: 2006-08-20
Posty: 141
Punktów :   

Re: Chata Hasyssów

Portos przebudził się z letargu... Jak przez mgłe zobaczył zieloną postać, i odrazu poczuł zapach przewspaniałego ziela. Momentalnie wstał na nogi, wykrzyknął:
-Zbawicielu!!!
I rzucił się na nowego przyjaciela z zamiarem uściśnięcia go. Jak można się domyślić, nie trafił, i wypierdolił się na pysk do błotka. Wstając wyciągnął brudne łapsko do warana i rzekł:
-Witaj przyjacielu! Zawitałem tutaj... chuj wie kiedy tu zawitałem, ale odrazu rozpoznałem Ciebie, mojego nowego przyjaciela! Oczywiście po zapachu. Za kawałek Twej magicznej brązowej kosteczki oddaje swe usługi do końca moich marnych dni!

Offline

 

#27 2006-08-24 14:43:42

Og

Gad na Baby

4432215
Call me!
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-06-16
Posty: 320
Punktów :   

Re: Chata Hasyssów

- Choc ssatem do nasszej resydencji, dawno mnie tu nie było. Ssbijemy pelną faję wodną. Ty opowiess mi o ssobie, ja o odwdzięce ssię tym ssamym. A póssniej ssię coss wymyssli.
Wprowadziłem gościa do naszej chaty. Pozostawiłem go na dole. Wdrapałem się po sznurach, na piętro uzupełniając zaspas haszu oraz pozostawiając ekwipunek. Rzuciłem niewielki mieszek do rycerza. Wskazując sporej wielkości faję wodną... Powiedziałem.
- Czyń sswoją powinnossc.


http://img220.imageshack.us/img220/4229/sigggg1cz8kz.gif

Offline

 

#28 2006-08-24 16:55:21

portos

przybysz

7984818
Zarejestrowany: 2006-08-20
Posty: 141
Punktów :   

Re: Chata Hasyssów

Rycerz momentalnie wytrzezwiał, jego nos odzyskał zdrowe barwy, oczy zabłysnęły, i nawet zbroja wydała się jakaś bardziej lśniąca... Z wprawą rastafarianina z zza wielkiej wody nabił faje, wpychając wielki kawał haszyszu do kielicha. O jakże dumny był z tego wynalazku ludzkości!
Rozpoczeła się wielka integracja ludzkości z plemieniem lacertów. Raz jeszcze Wielka Faja połączyła dwie rasy.
W oparach haszyszowego dymu człowiek i jaszczurka rozpoczeli swe opowieści...
Zaniepokoiła go jedynie obecność siedzącego w rogu krasnoluda...

Ostatnio edytowany przez portos (2006-08-24 16:56:34)

Offline

 

#29 2006-08-24 17:02:00

Og

Gad na Baby

4432215
Call me!
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-06-16
Posty: 320
Punktów :   

Re: Chata Hasyssów

-Włassnie, co thu robiss Khere? Cym ssobie zassluzylismy na twą wizytę.
Pociągnąłem wielkiego bucha. Moje mięśnie odrazu zwiotczały, a morda przybrała odprężony i zadowolony wyraz.


http://img220.imageshack.us/img220/4229/sigggg1cz8kz.gif

Offline

 

#30 2006-08-24 17:56:27

portos

przybysz

7984818
Zarejestrowany: 2006-08-20
Posty: 141
Punktów :   

Re: Chata Hasyssów

Zwieszony Portos juz nie przejmował się nieznajomym, bliznami, wszechświatem...
Pogrążył się w błogim stanie błogostanu i błogo siedział sobie na środku błogiej chatki.
Uśmiechnięty jak dziecko. Ukopcone dziecko...

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.pro-serwer.pun.pl www.fizjoterapia.pun.pl www.lolisiochuujemmadongmikan.pun.pl www.bzclan.pun.pl www.gothicmodding.pun.pl