#1 2006-10-13 13:33:09

Gaja

Kraina

Zarejestrowany: 2006-06-18
Posty: 55
Punktów :   

Droga Ptakającego Sraka

Ziemie na zachód od wiosek Ssir i Hiss są opasane gęstą, nieprzystępną dżunglą. Niejedni chcieli znaleźć tu kryjówkę przed światem. Przeważnie znajdywali ją; w żołądkach jaguarów, wężoludzi, czy jaszczuroczłeków.

Idąc szlakiem Ptakającego Sraka niesamowite wrażenie sprawia... cisza. Cisza nienaturalna jak na ekosystem, w którym żyją tak wielkie ilości najrozmaitszych stworzeń. Każdy krok podróżującego nim osobnika, każde stąpnięcie, każde pojedyncze trzaśnięcie łamanej gałązki - wszystko to przyprawia o palpitacje serca i przywodzi myśl, że te wszystkie pełzające, syczące, latające, ale przede wszystkim głodne stworzenia, które codziennie walczą międz sobą o przetrwanie - że teraz porzucają wzajemne podchody i kierują się do źródła tego potwornego hałasu.

Śmiałku, czy mógłbyś powstrzymać łomot swego serca? Wszak to nie kuźnia...

Offline

 

#2 2006-10-13 13:46:23

Tsew

Miejscowy

Zarejestrowany: 2006-10-13
Posty: 4
Punktów :   

Re: Droga Ptakającego Sraka

Tropiciel poruszał się niemal bezgłośnie. Z pewnością dałoby się to stwierdzić dokładniej, gdyby nie to, że odgłos jego kroków zagłuszany był przez niezdarne kroki pozostałych wojowników.

Początkowo w miarę normalna dżungla, przypominające tę, która znajdowała się w okolicach Veass, z każdym krokiem stawała się coraz dziwniejsza. Wrażenie niezwykłości podkreślała cisza, a także co i rusz majaczące pośród drzew, zupełnie pokryte mchem, ruiny...

Stopniowo Tsew zwalniał kroku... Rozglądał się co chwilę. Patrzył na wojowników. W końcu doszli do małego strumienia... Był dość płytki by spokojnie przez niego przejść, jednak Tsew zatrzymał się. Usiadł ostrożnie na kamieniu, wcześniej upewniając się dzidą, czy to aby na pewno kamień. Usiadł i rozlglądał się...

Offline

 

#3 2006-10-13 16:59:28

Vual

Veańczyk

8285405
Zarejestrowany: 2006-07-10
Posty: 760
Punktów :   

Re: Droga Ptakającego Sraka

Co się dzieje? zwróciłem się szeptem do Sherwetta


Mors Tua Vita Mea


http://img136.imageshack.us/img136/4051/sigwbmpkj0.png

Offline

 

#4 2006-10-14 10:22:37

Khhagrenaxx

Szlachcic Słowa!

9636309
Skąd: Racibórz/Wrocław
Zarejestrowany: 2006-06-16
Posty: 430
Punktów :   
WWW

Re: Droga Ptakającego Sraka

Wypowidziane szeptem pytanie wyrwało mnie z jakże przyjemnej medytacji i dłubania pazurem w nosie. Nie wiem... Wygląda jakby się zgubił albo co... Dziwna ssprawa... Taki herbatnik miałby się zgubić? Ale tak to wygląda... Zressstą; sam go sspytaj... - po czym wróciłem do dłubania w nosie, ale to już nie było to. Świat jest zły...


Jak podaje Życie na gorąco...
http://www.wojownicy.imro.pl/forum/images/signatures/153428610449008427e157.jpg
Sherwett Hasyss

Offline

 

#5 2006-10-14 14:28:16

Korthan

Veańczyk

Zarejestrowany: 2006-06-17
Posty: 318
Punktów :   

Re: Droga Ptakającego Sraka

Idąc z przodu usłyszałem jakieś szeptania za moimi plecami co sie ssstało o czym tak gadacie...gdzie ten Tsssew?....a jest tyle ma na sobie tych lisci i innych sssyfów że nie rozpoznaje go wsród tych gąszczów


http://img529.imageshack.us/img529/1987/korthansig15eo.gif

Offline

 

#6 2006-10-14 15:51:13

Vual

Veańczyk

8285405
Zarejestrowany: 2006-07-10
Posty: 760
Punktów :   

Re: Droga Ptakającego Sraka

Co się dzieje? Dlaczego nie idziemy dalej? zwróciłem się cicho do Tsewa


Mors Tua Vita Mea


http://img136.imageshack.us/img136/4051/sigwbmpkj0.png

Offline

 

#7 2006-10-15 15:05:44

Tsew

Miejscowy

Zarejestrowany: 2006-10-13
Posty: 4
Punktów :   

Re: Droga Ptakającego Sraka

Sterta paprotek poruszyła się. Gdzieś z okolic korzeni wydobył się syk: Jak chces iść, to idź... Ja nie wiem gdzie, po prostu.. Pierwssy ras w życiu zabłądziłem... To nie jest normalne, w zadnym razie... Widzicie ten strumyk? Jego tu nie powinno być.. A te ruiny? Tam, nieco w górę strumyka? Ich tes nie powinno być... A... - zawiesił głos, patrzył za pozostałych wojowników - A ten stwór na dzewie pasuje tu jak najbardziej... - uskoczył w bok, z podziwu godną szybkością... W kamień, na którym siedział, wbiła się włócznia...

Ostatnio edytowany przez Tsew (2006-10-15 15:06:26)

Offline

 

#8 2006-10-15 15:16:20

Vual

Veańczyk

8285405
Zarejestrowany: 2006-07-10
Posty: 760
Punktów :   

Re: Droga Ptakającego Sraka

Szybko dobyłem topora rzucając się do ataku Aaaaargh!!!


Mors Tua Vita Mea


http://img136.imageshack.us/img136/4051/sigwbmpkj0.png

Offline

 

#9 2006-10-15 17:03:04

Gaja

Kraina

Zarejestrowany: 2006-06-18
Posty: 55
Punktów :   

Re: Droga Ptakającego Sraka

Stwór popatrzył z politowaniem na krasnoluda. Cieka ja te kras wdrap si na drze ha ha ha - przeszło mu przez łeb. Uniósł kuszę i nie celując długo strzelił w kierunku Vuala.  Bełt wbił się w ramię Vuala. Stwór zaczął przeładowywać kuszę. W tym czasie pozostali wojownicy...

Offline

 

#10 2006-10-15 17:11:08

Vual

Veańczyk

8285405
Zarejestrowany: 2006-07-10
Posty: 760
Punktów :   

Re: Droga Ptakającego Sraka

Kurw****! Zap*** go! Tylko go ściągnijcie!


Mors Tua Vita Mea


http://img136.imageshack.us/img136/4051/sigwbmpkj0.png

Offline

 

#11 2006-10-15 17:27:40

Khhagrenaxx

Szlachcic Słowa!

9636309
Skąd: Racibórz/Wrocław
Zarejestrowany: 2006-06-16
Posty: 430
Punktów :   
WWW

Re: Droga Ptakającego Sraka

Wszystko działo się tak szybko... Tsew już działał; starał się chyba zajść stwora z flanki i spokojnie przymierzyć... Vual klnął jak szalony ugodzony bełtem. Nie było chwili do namysłu.

Zacząłem biec w kierunku drzewa... Gdy byłem już dość blisko rzuciłem w bestię toporem... Nie było to łatwe, ale cóż - jedyne co mi przyszło do głowy to właśnie to... Topór odbił się od pnia drzewa i upadł na ziemię... Biegłem dalej...


Jak podaje Życie na gorąco...
http://www.wojownicy.imro.pl/forum/images/signatures/153428610449008427e157.jpg
Sherwett Hasyss

Offline

 

#12 2006-10-15 18:46:29

Korthan

Veańczyk

Zarejestrowany: 2006-06-17
Posty: 318
Punktów :   

Re: Droga Ptakającego Sraka

Co jest? Co tam z tyłu się dzieje..? O k***,  Vual co jest?Po tych słowach zobaczyłem stwora siedzacego na drzewie. Bez chwili namysłu złapałem za topór i zacząłem biec za Sherwettem, jednoczesnie krzycząc: to był zły ruch poczwaro, teraz przekonasz sie co czeka tych co zaczynają z Veańczykami...


http://img529.imageshack.us/img529/1987/korthansig15eo.gif

Offline

 

#13 2006-10-15 19:09:05

Vual

Veańczyk

8285405
Zarejestrowany: 2006-07-10
Posty: 760
Punktów :   

Re: Droga Ptakającego Sraka

Aaaaaargh kur*** boli! - wyrwałem bełt z drugiej strony, bo przeszedł prawie przez całe ramię. No to już po tobie... - wyjąłem małe toporki do rzucania... Przymierzyłem... Rzuciłem... Nie widziałem jak leciał, bo chyba dostałem drugi raz...


Mors Tua Vita Mea


http://img136.imageshack.us/img136/4051/sigwbmpkj0.png

Offline

 

#14 2006-10-15 21:32:32

Gaja

Kraina

Zarejestrowany: 2006-06-18
Posty: 55
Punktów :   

Re: Droga Ptakającego Sraka

Drugi bełt w istiocie wbił się w to samo ramię krasnoluda... Jednak mimo tego, drugi z rzuconych toporków doszedł celu i trafił dziwnego, humanoidalnego stwora... Dwukrotnie trafiony Vual, będzie miał teraz poważne problemy z władanie bronią dwuręczną. Rany niepokojąco go piekły... Jakby zakończenia bełtów były czymś pokryte...

Tymczasem w gęstwinie, nieopodal drzewa, na którym siedział stwór, coś się poruszyło...

Tsew nadal obchodził wrogów...

Co zrobi teraz Korthan? Czy będzie starał wdrapać się na drzewo? Czy też może zainteresuje się pobliskimi krzakami, w których coś się czaiło? A może wpadnie na inny pomysł?

Offline

 

#15 2006-10-15 21:49:19

Korthan

Veańczyk

Zarejestrowany: 2006-06-17
Posty: 318
Punktów :   

Re: Droga Ptakającego Sraka

Podszedłem do Vuala dokładnie oglądając jego ranne ramie; wziąłem bełt; starannie mu sie przyglądająchmm co my tu mamy? niech zobacze... ojj widze, że strzała była zatruta trzeba bedzie zrobić opatrunek i oczyścić rane Po tych słowach siegnął do kieszeni: mam tu specjalne ziele powinno ukoić ból i zniwelować działanie trucizny.Trzymaj przyłóż do rany w ciagu paru godzin ból powinien ustąpićPo podaniu zioła Vualowi zacząłem sie rozglądać uważnie dookoła Słuchaj Sherwett, Vuala nie można zostawić samego, ja go popilnuje a ty zobacz co sie dzieje w tych zaroślach.Później zajmniemy sie tym czymś na drzewie nie ma juz więcej strzał więc nie stanowi zagrożenia a uciec tez nie zdąży bo nie ma gdzie


http://img529.imageshack.us/img529/1987/korthansig15eo.gif

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.wrestingpbf.pun.pl www.magiawyobrazni.pun.pl www.gnpbf.pun.pl www.world-of-naruto.pun.pl www.gp2010rond.pun.pl