Fangornie wrzuć se na luz
bo ci się zbalzuje mózg
będziesz się na sielaka złościł
i nikt ci tego nie będzie zazdrościł
bo zamiast jarać i chlać
i rzygać i się śmiać
będziesz zgrzytał zębami
i walił po ziemi jądrami
tak że wrzuć se na luz
przepal faję i już

Ja wciąż nie wiem dlaczego
gdzie wyście się tak ścieli, kolego?
Mam pomysł na sporu zażegnanie
wnet będzie po sprawie, mospanie
Wyzwij go na fristajlowy plac
i daj mu popalić pac! pac!
Bo ban niczego nie zmienia
nie będzie czystego sumienia
Już ślina mi po gębie cieknie
mam nadzieję, że przed pojedynkiem nikt z was nie ucieknie

ufff nareszcie wolna chwila
i juz Sxor sie tu wychyla
wrucił do fristalowania
koniec dupy dawania
wymiotła mnie pralka frania
mam ochote na tropikalne dania
zjadłbym arbuza ananasa hop sa sa
kotlet tez jest fajny ale to posiłek marny
pizza fastfud tego to mam wrud
podoba mi sie takie żarcie
juz mnie nie wkurwia
ta stara sprzedawczyni
co z brudnym fartujechem
te fastfudy smacznymi czyni
mentalność sie zmienia
to jest prawdziwe życie lenia...

cieszy mnie ta pochwała
ale uwarzam ze to zwała
moim zdaniem
wiecej mam wspolnego z
bakaniem a nie rymowaniem
moje rymowanie to takie niby staranie
tak jak co łikend schlanie
do tego jaranie
moja niska samoocena
jest na granicy załamania
to moze brak bakania
niepewność ? kiedy odnajde w sobie radość?
szczęście to nie znane mi ostanio pojęcie
ranne zmięcie myśl o szkole? taa kolejne klnięcie
mowie wam niedlugo bedzie miało miejsce to ostanie ciecie
skoczy sie żywot mój nikt nie powie wtedy "stój!"
bedzie za póżno no i wam tez luźno
pstrykkk

Sxor ty stary narkomanie
schizofrenie masz i manie
przyjade do wsi to bedzie chlanie
i nie bedzie czasu na spanie
bo przywioze fukanie
wiec nie wal w huja przyjacielu
takich narkoli naprawde jest niewielu
nie oszczedzaj przy tym na chmielu
i słuchaj Khhagrenaxx'a gadania
ten człek nie stroni od chlania
nie przepije go ruski Wania
koniec w banie srania!
ziom! do następnego ćpania!
yo

na ćpaniu ja się nie znam
i się w tym nigdy nie rozeznam
ale swoje w życiu wypiłem
i przy tym wiele rozpierdoliłem
fajnie jest zachlać pałę
i pójść zrobić jakąś zwałę
zapierdolić bombkę z rynku
i spierdalać wprost w runsztynku
na drugi dzień obudzić się na kacu
i znaleźć tę bombk w materacu
a potem z kumplami przy piwie
powspominać jak to na niwie
robiło się w chuja straż miejską
i w ogóle było zajebiście

wg mnie teroria jest taka
coby nie wyszła draka
bawić sie nie żalować życia
lecz z umiarem by nie stracis swojego włąsnego bycia
walić bronki palić zioło zeby było wesolo
znać granice taka jak wiemy gdzie kończą sie cyce ;]
czasem w nosa jebnąć
lecz nie można w tym przegiąć
to jest kfestia gustu
tak jak znac smak biustu
przemyśleć rozgraniczyć to nei matma nie ma co tu liczyć
wiedzieć czego sie chce wcale tu nie krece
znać swój cel bo jak tego niewiesz bedzie z ciebie wielki bubel
nauczyć sie tego to jest sztuka
mało osob tego szuka
po innych tylko luka
uwarzajcie chlopaki bo łatwo wpaść w opiatowe maki
Pozdro

dzis sie opilem i pare rzeczy fajnych wykminilem
ze guarana jest dobra tylko z rana
bo z wie wczora toczy sie z pyska piana
do przewozu wiecej niz 6 osob potrzeba wana
czasem klekne se na kolana
tylko wtedy jak udaje pawiana
zdarza mi sie to sporadycznie
nie pokazuje tego mimicznie
wole walnąc kielonów kilka
tak jak dziś smakuje mi czekolada milka

zebym ja musial posta edytowac ;p

siedze przy kompie i łep mnie strasznie rombie
uczyc by sie przydało
ale dzis sie juz za duzo działo
pare browarów w żoładku mi sie wylało
moja wyimaginowana rzeczywistość
w istocie rzeczy sie tu troche krzeczy
zmusić sie trzeba
bo inaczej bedzie gleba
jeść nie bedzie co spadne na samo dno
patologia sie wykształci
i ciebie tez tu zgwałci ;]
aa huj rozpierdole ten
wymyslony pszczół ruj
ide se coś zjeść
narazie cześć:D

Ostatnio edytowany przez Sxor Ussta Clau (2006-10-23 18:17:27)