#1 2006-10-07 23:25:41

Alchiemus Hasyss

WATowiec

Zarejestrowany: 2006-06-17
Posty: 26
Punktów :   

Kto śmiał walczyć za mnie

Dzisiaj w chodzimy z bratem zawalczyć na turnieju po raz pierwszy po bardzo długiej nieobecności, a tutaj się okazuje, że ktoś mało tego że zawalczył za nas to jeszcze mówiąc łagodnie zjebał nam kompletnie turniej. Żądam natychmiastowych wyjaśniej dlaczego ktoś bez mojej wyraźnej zgody wszedł na nasze konta? Postać była od miesiąca pod opieką zaufanej mi osoby, a od 2 dni już mojej. I nie walczyła to ta osoba opiekująca się kontem...

Dopisek po dłuższej chwili:
Już wiem że to Aegir!
DOMAGAM SIĘ PONIESIENIA KONSEKWENCJI!!!!

Ostatnio edytowany przez Alchiemus Hasyss (2006-10-07 23:37:16)

Offline

 

#2 2006-10-07 23:31:24

IcyDeath

Veańczyk

3171083
Zarejestrowany: 2006-06-17
Posty: 341
Punktów :   

Re: Kto śmiał walczyć za mnie

No... Aegir przyznaj sie... ostatnio coś za dużo kont sobie przywłaszczyłeś


http://img155.imageshack.us/img155/5343/sygnaturka2uo5.png

Offline

 

#3 2006-10-08 00:18:03

Behemoth

Veańczyk

Skąd: 100lica
Zarejestrowany: 2006-06-29
Posty: 136
Punktów :   

Re: Kto śmiał walczyć za mnie

Tak właśnie wygląda wdzięczność za opiekę nad postacią... Żałosne


Słyszysz za sobą kroki? Boisz się? Masz czego...

Offline

 

#4 2006-10-08 03:06:52

Khhagrenaxx

Szlachcic Słowa!

9636309
Skąd: Racibórz/Wrocław
Zarejestrowany: 2006-06-16
Posty: 430
Punktów :   
WWW

Re: Kto śmiał walczyć za mnie

To nie jest żałosne, bo to nie ta osoba opiekowała się kontem. Żałosny jest brak umiejętności czytania ze zrozumieniem, Behemocie. Aegir pewnie chciał dobrze... Tak czy siak myślę, że wojownicy z Veass powinni się poważnie zastanowić nad przestrzeganiem regulaminu gry; bo ani to że ktoś walczył za Alchiemusa nie jest w porządku, ani to, że on dał komuś konto pod opiekę na miesiąc. Kurwa, wyniki wynikami, ale każdą grę obowiązaują jakieś reguły. Albo się je łamie, albo nie. Jak to pierwsze, to jest po prostu chujowo... Przyznam, że długo aktywnie nie uczestniczyłem w życiu Veass, ale to co zastaję po powrocie jest - łagodnie mówiąc - zniechęcające... Generalnie i Alchiemus dał dupy dając konto pod opiekę i Aegir, walcząc bez zgody posiadacza konta... To, że czynimy skurwysyństwo w świecie gry, nie znaczy że musimy je czynić w realu, a tym jest granie, panowie.

Zastanawiam się nad odejściem z Veass bo nie taką gildę wymarzyliśmy sobie z Elasharrem i Luckiem... To chyba wymknęło się spod kontroli

Naczelny i pijany moralizator kończy czytanie forum i oburzanie się. Przejrzy jeszcze forum główne, pozamyka tematy i idzie spać

Pozdro600.

Ps. Hasysse Rulz


Jak podaje Życie na gorąco...
http://www.wojownicy.imro.pl/forum/images/signatures/153428610449008427e157.jpg
Sherwett Hasyss

Offline

 

#5 2006-10-08 08:45:52

Raziel

Veańczyk

2089704
Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2006-07-01
Posty: 103
Punktów :   

Re: Kto śmiał walczyć za mnie

szczerze mowiac zgadzam sie z K. kiedy przychodzilem do Veass to miala byc elita a nie masowka. wlasnie dlatego najezdza sie na bg a kiedy widze ze na turnieju ludzie walcza za 5 osob to to juz mi tez masowka zalatuje. ja rozumiem ze czasami zdarza sie komus wyjechac lub nie miec dostepu do kompa ale to powinny byc pojedyncze przypadki. na pierwszej stronce wojownikow przy wymaganiach jest napisane ze trzeba miec troche czasu codziennie wiec jesli ktos takiego nie posiada to powinnien sie zastanowic czy taka gra ma sens. oczywiscie ze mozemy wygrywac turnieje. niech kazdy zalozy sobie po 10 kont i bedziemy wymiatac lecz wg mnie nie o to chodzi. to tyle z mojej strony


http://img238.imageshack.us/img238/3495/razielkopiayl2.jpg

Offline

 

#6 2006-10-08 09:36:56

Vual

Veańczyk

8285405
Zarejestrowany: 2006-07-10
Posty: 760
Punktów :   

Re: Kto śmiał walczyć za mnie

gdyby frekwencja wyniosła 100% mielibyśmy szanse wyprzedzić BG... Ale u nich nie walczyło 11 osób!! Na turniejach jako gildia i tak nie mamy szans bo nawet jak każdy masówkowicz zakasowałby byle 500 pkt to razy 20 daje 10000 pkt... a to dużo jest


Mors Tua Vita Mea


http://img136.imageshack.us/img136/4051/sigwbmpkj0.png

Offline

 

#7 2006-10-08 11:31:29

Khhagrenaxx

Szlachcic Słowa!

9636309
Skąd: Racibórz/Wrocław
Zarejestrowany: 2006-06-16
Posty: 430
Punktów :   
WWW

Re: Kto śmiał walczyć za mnie

To nie chodzi nawet o to czy mamy szanse na turniejach, czy nie. Na wojnach trzeba być zgranym. Turnieje to coś na kształt musztry, jeśli musztra jest beznadziejna to i takie jest potem wojsko w warunkach bojowych. Ja nie chcę takiego wojska. Ja chcę żebyśmy wyglądali pod tym względem jak LP. A że jest nas więcej i trudniej to osiągnąć? No to jest chyba wyzwanie właśnie!

Inna sprawa, że my tu sobie możemy pisać, a i tak mało kto to przeczyta... A to też nie jest tak. Nie ma wymogu pisania, ale tygodniowe przeglądnięcie tego co się dzieje na forum, a tym samym w grze to obowiązek!


Jak podaje Życie na gorąco...
http://www.wojownicy.imro.pl/forum/images/signatures/153428610449008427e157.jpg
Sherwett Hasyss

Offline

 

#8 2006-10-08 11:38:12

Asbagarin

Członek Wiecu

1831688
Zarejestrowany: 2006-06-19
Posty: 109
Punktów :   

Re: Kto śmiał walczyć za mnie

Szczerze mówiąc z czego sie biorą nasze przegrane??? Z kozaczenia i pokazania jacy my jesteśmy "zajebiści"?? Każdemu się marzy głupie top10, ale to nie jest powód aby ryzykować... Raz Ci się uda a raz nie. Biorąc pod uwagę ilość naszych członków, hmmm skoro jest ich za dużo to powywalać tych co nie grają. Jeżeli co tydzień każdy z nas by wygrał te 6/7 to jest średnio 750 pkt (na ten tydzień) w przyszłym będzie koło 800 pkt ,wtedy mamy szanse na 2-3 miejsce. W tym tygodniu i tak mamy więcej punktów niż w zeszłym, ale to nie jest powód do zadowolenia . Mam nadzieje że ktoś nie wyskoczy z tekstem "że nie ma mugen'a i Gesshoku"- zauważyłem ze stali się głównym celem dla każdego wojownika... Ja ich nie atakowałem bo nie chciałem ryzykować przegraną... Gratuluje wszystkim którym się to udało, ale zastanówcie się warto było ??? Myślę,że lepiej aby gildia miała to 2-3 miejsce (o pierwszym nie wspomnę ) niż 4 osoby były jako pierwsze w top10. Prawda jest taka, że Elasharr, K. mówią nam jak mamy walczyć aby przynieść sukces Veass, a większość z Nas i tak ich nie słucha (!!). Myślałem, że w tej gildii nie będzie samowolki, ale najwyraźniej większość robi to chcę mając głęboko w dupie słowa naszych dowódców.

Offline

 

#9 2006-10-08 13:43:25

Alchiemus Hasyss

WATowiec

Zarejestrowany: 2006-06-17
Posty: 26
Punktów :   

Re: Kto śmiał walczyć za mnie

Widze, że wywołałem lawiene. Ale faktycznie taka jest przykra rzeczywistość. Wracając do tematu, to moja postać była owszem od około miesiąca pod opieką, ale z przerwami, bo kiedy tylko mogłem to wchodziłem gdzieś w kafejce internetowej czy u kolegi. Od niedawna mam już dostęp do internetu, więc wszystko powinno wrócić do normy z mojej strony. Martwi mnie jednak fakt, że Aegir tak poprostu wszedł na konto, zawalczył i nie zrobił tego tuż przed północą... czyli z obawy przed tym że strace punkty.

Ostatnio edytowany przez Alchiemus Hasyss (2006-10-08 13:46:28)

Offline

 

#10 2006-10-08 13:46:55

Khhagrenaxx

Szlachcic Słowa!

9636309
Skąd: Racibórz/Wrocław
Zarejestrowany: 2006-06-16
Posty: 430
Punktów :   
WWW

Re: Kto śmiał walczyć za mnie

Zmień hasło - to moja rada. Ja też kiedyś zmieniłem i teraz jest to super indywidualne konto, a przy wpisywaniu hasła to mylę się tak średnio 3 razy - takie fajne jest


Jak podaje Życie na gorąco...
http://www.wojownicy.imro.pl/forum/images/signatures/153428610449008427e157.jpg
Sherwett Hasyss

Offline

 

#11 2006-10-09 10:03:23

Lucyfer

Inkwizytor

Zarejestrowany: 2006-06-18
Posty: 220
Punktów :   

Re: Kto śmiał walczyć za mnie

23.45. Postać ciągle nie walczyła, nie odpowiada na poczte ani na gg. Mam dostęp do konta. Wchodze i walcze. Jeśli sytuacja wygląda mniejwięcej tak i zdarza się sporadycznie to nie mam nic przeciwko. W innych przypadkach już nie jest tak ok.

K, Ty się opanuj i nie gadaj o odchodzeniu tylko kombinuj jak wziąć to wszytko za morde i porządek zrobić.


Bores Mun - Postać Bez Twarzy

Offline

 

#12 2006-10-11 15:58:33

Alchiemus Hasyss

WATowiec

Zarejestrowany: 2006-06-17
Posty: 26
Punktów :   

Re: Kto śmiał walczyć za mnie

Gdyby było tak jak piszesz Lucyfer to nie miałbym nic przeciwko, wręcz przeciwnie. Dziękowałbym, ale sprawa wyglądała nieco inaczej. Dobra mniejsza z tym. Było, minęło i nic się już nie zmieni. Kolejna taka sytuacja się już nie powtórzy. Mam przynajmniej taką nadzieję...

Offline

 

#13 2006-10-11 16:00:34

Khhagrenaxx

Szlachcic Słowa!

9636309
Skąd: Racibórz/Wrocław
Zarejestrowany: 2006-06-16
Posty: 430
Punktów :   
WWW

Re: Kto śmiał walczyć za mnie

Ja też;) Kłódeczka.


Jak podaje Życie na gorąco...
http://www.wojownicy.imro.pl/forum/images/signatures/153428610449008427e157.jpg
Sherwett Hasyss

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.forumgry.pun.pl www.wszystkootravian.pun.pl www.swiatpostow.pun.pl www.diamondcraft.pun.pl www.bakugan-nevvestroja.pun.pl