Strony: 1
Wątek Zamknięty
A oto dzięcięciu najlepszych Veańczyków minionego turnieju:
1.Aserface[126 lvl] 891 pkt.
2.Waran Hasyss[126] 887
2.Morty[126] 887
4.Axis[125] 882
5.IcyDeath[122] 881
6.Bartizizo[121] 872
7.Gatz Hasyss[114] 831
8.Etrius[127] 808
9.Siwy Rycerz[118] 802
10.Skie[127] 763
A oto ci z naszej braci, którzy zdołali znaleźć się w pierwszej dziesiątce najlepszych wojów z całego świata:
1.Aserface 891
2.Waran Hasyss 887
2.Morty 887
4.Axis 882
5.IcyDeath 881
Heh, a to latryniarze owego tygodnia. (ps. ze względu na pad wojów i nieoczekiwany turniej nie nie walczący nie są na czarnej liście.)
Mathrax [Lvl 104] 0
Vesemir z Kaher [Lvl 118] 0
lukizerg [Lvl 118] 0
Gotrek [Lvl 119] 0
Gorush [Lvl 122] 0
Landryn [Lvl 122] 0
Argiht Ryld [Lvl 122] 0
Elasharr [Lvl 126] 0
/levele z 02.10.06
Elasharr - ponury gwardzista
Herszt Veas
Offline
Szlachcic Słowa!
Wygląda na to, że Skie przegrał jedną walkę i załapał się do top10. Panowie, opieprzamy się na całego. Pamiętam, że w sierpniu kiedyś mieliśmy więcej punktów niż teraz, no sorry... Sam nie jestem bez winy, przegrałem dwie walki, ale wiecie. Weźmy się w garść.
Jak podaje Życie na gorąco...
Sherwett Hasyss
Offline
Szlachcic Słowa!
W sumie racja, ale mimo wszystko... Przegrywając jedną walkę nie można łapać się do top10 gildii, chyba, że gildia ma 10 osób:D Bierzemy się w garść, włączamy łepetyny, żonglujemy sprzętem i przystępujemy do lacertacji i veanizacji turnieju
Jak podaje Życie na gorąco...
Sherwett Hasyss
Offline
Mimo wszystko widać jednak, że sporo z walczących wtopiło po 3-4 walki. Ja jednak uważam, że takie sytuacje powinny być bardziej sporadyczne. Ja jeszcze nigdy(walcząc osobiście przynajmniej) nie nie miałem powyżej 3 walk przegranych, choć postać mam dość dupną.
Elasharr - ponury gwardzista
Herszt Veas
Offline
Szlachcic Słowa!
No porażka, przydałyby się nam wszystkim dosadne słowa od ojca prowadzącego Bo to świadczy o tym, że nawet jakby te zasrane wojny były to wcale nie byłoby tak różowo jak nam się wydaje...
Jak podaje Życie na gorąco...
Sherwett Hasyss
Offline
Ja Wam powiem, że przy małym trafieniu obojga przeciwników zdażyło mi się przegrywać walki kiedy miałem 2x więcej życia i 2-3 krotnie wyższe DMG, bo np. po 60 turach dostawałem cios za 1200 od wojownika który ma max DMG 140. Podejrzewam, że takie sytuacje z czasem będą się częściej powtarzały. Np. przy wlakach Pal - Pal lub Pal - łowca. A w związku z tym coraz trudniej będzie wygrywać po 7 walk, no chyba, że będziemy atakowali bez żadnych ambicji, dużo niżej.
A na wojnach to jednak podejrzewam, że sobie poradzimy
Offline
Veańczyk
A ja we wtorek się dowiedziałem, że turniej był w niedzielę... super po prostu...
Offline
Weteran
A ja z radościa zaczynam obserwowac ze coraz cześciej wygrywam z szermierzami:P i to mi sie podoba;) odbywa się to kosztem rycerzy i palów.. którzy zaczynaja mieć sporo życia:) (sporo to pwyzej 4 ciosów:P ) i ciężko ich trafić:)
Offline
Szlachcic Słowa!
Ja z tobą nigdy nie wygrywałem... Ot, taka anomalia
Jak podaje Życie na gorąco...
Sherwett Hasyss
Offline
Wątek Zamknięty
Strony: 1