Mam dla was propozycję nie wiem czy wiecie co to takiego TeamSpeak. Jest to program, który umożliwia bezpośrednie połączenie audia między dużymi grupami osób. Jego wymagania są minimalne, a ubaw przedni. Najczęściej stosowany jest również przezemnie jako sposób komunikowania się zawodników w różnego typu grach sieciowych. Ja dla przykładu stosuję go namiętnie grając ze znajomymi w Americas Army. Jednak nie o tym prawić zamierzałem. Mam swój prywatny kanał na porządnym nie lagującym i wieszającym się serwerze. Postanowił przeto zagospodarować trochę miejsca dla Veass. Stworzyłem podkanał, gdzie szubrawcy będziemy mogli sobie pogadać w sposób nieco bardziej cywilizowany niż komunikatory. Można prowadzić na nim sesje RPG i inne takie. Uważam, że dobrze wykorzystując ten patent możemy zyskać coś orginalnego, coś czego w innych gildiach brak. Nie mówię już o walorach strategicznych, podczas przyszłych, mam nadzieję, wojen.
Tyle może wstepu. Przejdźmy do konkretów.
http://www.goteamspeak.com/index.php?page=downloads <--- Tutaj można pobrać program, oczywiście jest darmowy.
Gdy już go uruchomicie na swojej maszynie. Wybieracie główną opcję czyli: Quick connect. Tam wypełniacie poszczególne miejsca czyli adres IP : 84.16.251.53:4700 oraz Nickname. Nic innego potrzebne nie jest. No może poza mikrofonem i zestawem audio, którego koszty są minimalne. Znajdziecie się na serwerze. Wystarczy teraz wyszukać mój kanał, czyli: ••• Micko channel •••, tam znajdziecie podkanał zwany: Pogawędki Veass... Gdy się na nim znajdziecie, możecie rozmawiać do woli, nikt wam przeszkadzać nie będzie. Uważam, że super by było omawiać jakieś ważne sprawy gildijne na TS. Wtedy zamieszczę hasło, które uniemożliwy nieproszonym panom, i paniom przysłuchiwanie się naszym mrocznym sprawą.
Jakieś pytanka moje smerfy?
BTW: Słyszeliście o tym, że Smerfy to masońska bajka...
Offline
Chętnie sie podłączę pod ten 'cud'techniki. Niestety możliwości moje łącza internetowego sa no najwyżej mierne, więc przyłączę się w październiku, jak tylko zapłacę za neta w akademiku. Będę mógł wtedy gadać do woli i ssać DVD w 20 minut (zamieszani wiedzą o co chodzi).
dewizę mieć: w straconej trzeba walczyć sprawie
marzeniem żyć, tak przecież najciekawiej
potężnym strach dać, maluczkim dawać pokrzepienie
wciąż naprzód iść i nie mieć czasu na zmęczenie
wyszczerbić miecz, lecz czyste mieć sumienie
Offline
Weteran
Offline
Szlachcic Słowa!
Jaki wniosek z wielkości tego tematu? Veańczycy nie gawędzą:P Oni wędzą:P łososie, noworodki no i scury ocywiście
Jak podaje Życie na gorąco...
Sherwett Hasyss
Offline