Sprawa stała się oczywista. Ruszam może już jutro na ogólne, liczę że Kill mi tam pomoże, rozbujac troche naszego klimaciku! Do tego, trzeba nam kogoś obrotnego. Kogoś, kto by nawiązał kontakt z tymi gigantami. Nie możemy ich puścić bez dźwięku. Trzeba to jednak robić inteligentnie. Nie nachalenie. Wiecie o co mi chodzi. Nie możemy zabiegać o nich jak dziewka portowa. Tu trzeba finezyjności.
Offline
Członek Wiecu
Jak najbardziej ci pomogę... Lucka też bierzemy?
Offline