Moge jedynie wniesc poparcie dla propozycji. Tracimy przez to w srednim lvl siedzi jakis bubek co nie gra od pocztku nic nawet sie nie ruszyl i zaniza wszystko. To ma byc ELITA nie zapomnijcie. I rowniez wnosze o przyznanie wiekszej wladz jednej osobie dodatkowo i wytyczenie jej zadan. Niehcprzynajmniej przyjmuje i wyrzuca ludzi bo tak to nie mamy ciagu.

Pozdrawiam i licze na szybka reakcje

Kill moze i tak w tym momencie ale ja w niektorych tygodniach znikam na 2 dni i mnie nie ma... do tego wszystkiego mam jeszcze postac Asbagarina (czasami Asb sam sobie klika dzieki bogu ) i Elasharra na czas jego wyjazdu i bawic sie jeszcze w mistrzowanie nie dziekuje proponuje Lucka on jakos czesciej jest chyba ze sie bardzo by ktos uparl

to akurat Joninie wiem wkoncu sie przylasczyliscie do nas w tamtej erze:p

Dobra, więc wyszło tak, ze jadę na działkę znowu. Nie ma mnie więc w pt-ndz.
Moim kontem będzie się opiekował, Ssighames. To mój kolega, można mu ufać.
Jeśli ktoś z was chce pomistrzować przez ten czas to mi dajcie znać.  Jak nikt się nie zgłosi to Ssig będzie mistrzował mną. Powiedziałem że ma budować alchema.
Będę jeszcze trochę na gg dziś i postaram się być rano jutro.
Ewentualnie mój kom macie w poście wyżej.

No... bo jak zaczynałem czytać to już myślałęm, że masz coś przeciwko mojej skromnej osobie Ale na koniec sie poprawiłeś
Herszt jest zawsze jeden, a Mistrz jeśli od czasu do czasu ktoś zastąpi Ela na stołku to nie szkodzi pod warunkiem, że nie za często i nie za wiele różnych osób.

Echh, te nowe wątki za szybko znikają (po odświeżeniu przestają być żółte) i czasem coś opuszczę.
Co do przywództwa, to ja jednak wolę, aby panel mistrza był w ręku akurat tej postaci, która gra. Chciałbym uniknąć nieporozumień, że ktoś myśli że rozmawia ze mną, a tak naprawdę rozmawia z kim innym.
Poza tym, takie zmiany moga też wprowadzać w dezinformacje wśród innych gildii, tak że nie wiedzą kto do końca jest mistrzem. Możnaby nawet upozorować jakąś walke o władzę, czy coś .

Natomiast w kwestii mojego stałego powrotu to zależy co rozumieć pod pojęciem stały powrót. Ja w sumie można powiedzieć jestem już na stałe w wawie, ale to nie znaczy że czasem może mnie nie być dzień,dwa,trzy z różnych powodów.
Już teraz mogę powiedzieć, że nie będę(lub będę bardzo mało aktywny) w dniach 10,11,12 i 16 września.

Atenttione! Nie będzie mnie od piątkowego wieczoru do wieczoru niedzielnego. Prawdopodobnie w sobotę będzie już K., więc on się w razie czego zajmie rządzeniem i takimi tam rzeczami.