#1 2006-10-18 17:38:20

Gaja

Kraina

Zarejestrowany: 2006-06-18
Posty: 55
Punktów :   

...Zefir...

Coraz to nowe wizje przemykają przed oczami śniących; Sherwetta, Vuala i Korthana... Powoli wraca im świadomość. Budzą się z długiego, wspaniałego, aczkolwiek gdzieś w głębi zostawiającego skazę niepokoju, snu...

Języki przypominają kołki... Nie są w stanie mówić... Odczuwają ogromne pragnienie, a także głód. Głód wykręcający ich trzewia niczym zawodowy oprawca. Otwierają oczy... Panuje przyjemny półmrok... Znajdują się w małym pomieszczeniu; ich ręce i nogi skute są łańcuchami, jednak nie zwracają na to uwagi... Kołysanie... kołysanie jest nie do wytrzymania... Zwymiotowaliby, gdyby mieli czym, a tak czują tylko, jakby żołądek chciał się wydostać na światło dzienne i rozpocząć nowe życie...

Krępujące ich łańcuchy przykute są do szerokiego pala, który początek ma w podłodze, a koniec w suficie... Nie trzeba wiele wyobraźni, by odkryć, że znajdują się na statku, jednak do ich zniszczonych, przypominających pumeks, umysłów dociera to dopiero po dłuższej chwili...

Ramię Vuala jest opatrzone, aczkolwiek nadal nie ma władzy w ręce. Opatrunek cuchnie.

Po jakimś czasie języki wykazują nieco więcej tendencji do poruszania się; nie przypominają już drewna. Są w stanie artykułować dźwięki.

Ostatnio edytowany przez Gaja (2006-10-18 17:39:55)

Offline

 

#2 2006-10-18 18:27:32

Korthan

Veańczyk

Zarejestrowany: 2006-06-17
Posty: 318
Punktów :   

Re: ...Zefir...

ts...tso sie dzieje gdzie my jesssteśmy i co tak kur** buja Sherwett,Vual obudzcie sie do cholery tsseba sie stąd jakoś wydostać i tak wołałem kilkia razy a oni mimo ze nie byli daleko odemnie to czułem sie jkabym mówił sam do siebie nie dawali znaku życia...Moje wołanie było bezkuteczne az tu po kolejnej próbie Vual sie poruszył i otworzył jedno oko zaraz je zamykajac Vual żyjesz, słyszysz mnie...


http://img529.imageshack.us/img529/1987/korthansig15eo.gif

Offline

 

#3 2006-10-18 20:26:29

Vual

Veańczyk

8285405
Zarejestrowany: 2006-07-10
Posty: 760
Punktów :   

Re: ...Zefir...

Ooooo kurwa. Gdzie ja jestem? Co się dzieje? A to ty Korthan... I Sherwett tu jest... Ale się najebałem... powoli wracała mi pamieć O kurwa jednak nie... kark mnie bolał jak cholera Korthanie, mam rękę czy mi ujebali? Bo jakoś jej nie czuję... Zaraz się zerzygam... Gdzie jesteśmy do cholery?!

Ostatnio edytowany przez Vual (2006-10-18 20:34:21)


Mors Tua Vita Mea


http://img136.imageshack.us/img136/4051/sigwbmpkj0.png

Offline

 

#4 2006-10-18 23:54:58

Khhagrenaxx

Szlachcic Słowa!

9636309
Skąd: Racibórz/Wrocław
Zarejestrowany: 2006-06-16
Posty: 430
Punktów :   
WWW

Re: ...Zefir...

W piekle... Niech to demony scurów które zjadłem pochłoną, no kto to widział, zeby tak ksyceć i ksyceć, i ksyceć i do tego jesce tak kolysać... o ja niescęśliwy...


Jak podaje Życie na gorąco...
http://www.wojownicy.imro.pl/forum/images/signatures/153428610449008427e157.jpg
Sherwett Hasyss

Offline

 

#5 2006-10-19 19:31:54

Vual

Veańczyk

8285405
Zarejestrowany: 2006-07-10
Posty: 760
Punktów :   

Re: ...Zefir...

Wnioskując z kołysania to bedzie że na statku jesteśmy... Czyli u pirackich skurwysynów. Czyli jakoś się porozumieli z tymi dziwnymi... Jak ich nazwać... Dawcami Ziela. Czyli coś kombinują grubszego. Czyli będzie trudno im spierdolić.


Mors Tua Vita Mea


http://img136.imageshack.us/img136/4051/sigwbmpkj0.png

Offline

 

#6 2006-10-22 08:14:05

Korthan

Veańczyk

Zarejestrowany: 2006-06-17
Posty: 318
Punktów :   

Re: ...Zefir...

No to fajnie Trzeba bedzie cos wymyślić ale co...Ej Vual, Sherwett słyszycie to co ja ktoś sie tu zbliża...W tym momencie zaniemówiłem nasłuchwałem tylko. Ktos szedł w naszą stronę ale kto to nikt z naszej trójki nie słyszał nagle słychać było głos otwieranych drzwi niestety były one za naszymi drzwiami i niebyło jak sie obrócić jedyne co usłyszeliśmy to zderczy śmiech...


http://img529.imageshack.us/img529/1987/korthansig15eo.gif

Offline

 

#7 2006-10-24 13:41:48

Gaja

Kraina

Zarejestrowany: 2006-06-18
Posty: 55
Punktów :   

Re: ...Zefir...

Do pomieszczenia, w którym uwięzieni byli wojownicy zaczęły dochodzić odgłosy krzątaniny - gdzieś nad nimi... Po jakimś czasie statek, na którym się znajdowali uderzył w coś... Do ich nozdrzy dotarł zapach spalenizny... Z pokładu dochodziły stłumione odgłosy walki...

W pewnym momencie drzwi rozwarły się z hukiem... Stanął w nich człowiek... Po chwili runął na podgłogę. Z jego pleców sterczał bełt...

Około dwóch metrów od ciała znajduje się Vual, przykuty do przechodzącego przez izbę masztu. Sherwett i Korthan przykuci są do przeciwległej ściany...

Człowiek padając, przykrył swym ciałem szeroki, piracki kordelas... Jednak Vual znajduje się w odległości dwóch metrów od ciała...

Offline

 

#8 2006-10-26 15:57:36

Vual

Veańczyk

8285405
Zarejestrowany: 2006-07-10
Posty: 760
Punktów :   

Re: ...Zefir...

Moje myśli pędziły nieprzerwanym strumieniem... W końcu gdy przypomniało mi się że jesteśmy na pirackim statku i w ręce czuję tylko ból ogarnął mnie szał... Wrrraaaaagrhh!!! rzuciłem się po kordelans, gdy już go złapałem zacząłem masakrować pal do którego byliśmy przykuci oraz wszystko dookoła szarpiąc jednocześnie kajdany


Mors Tua Vita Mea


http://img136.imageshack.us/img136/4051/sigwbmpkj0.png

Offline

 

#9 2006-10-26 16:12:54

Gaja

Kraina

Zarejestrowany: 2006-06-18
Posty: 55
Punktów :   

Re: ...Zefir...

Sytuacja była niezwykła i to co robił barbarzyńca w istocie miało miejsce... Najpierw naparł wściekle do przodu wykręcając jedną z rąk, ale nie czuł bólu... był w szale, w końcu schwycił kordelas i tłukł nim wściekle w pal... Po chwili płaty piany zaczęły odpadać mu od ust... W końcu opadł bez sił na podłogę... Jego oddech był przyśpieszony i nierówny... Poczuł się senny... Jednak nienajlepszej jakości kajdany zostały w międzyczasie rozerwane...

Offline

 

#10 2006-10-26 18:00:20

Korthan

Veańczyk

Zarejestrowany: 2006-06-17
Posty: 318
Punktów :   

Re: ...Zefir...

jesst brawo Vual teraz wez uwolnij mnie i Sherwetta jak daz rade tylko szybko bo czuje,że starcie z tymi piratami wisib w powietrzu teraz tylko czekałem na reakcje Vuala który leżał na podłodze widac było ze juz nie ma sił ale miałem nadzieje że znajdzie ich sobie jeszcze troche tyle aby nas uwolnić...


http://img529.imageshack.us/img529/1987/korthansig15eo.gif

Offline

 

#11 2006-10-27 10:03:12

Vual

Veańczyk

8285405
Zarejestrowany: 2006-07-10
Posty: 760
Punktów :   

Re: ...Zefir...

Sapiąc ciężko podążyłem uwolnić kompanów... Po chwili kajdany leżały na deskach razem ze mną...


Mors Tua Vita Mea


http://img136.imageshack.us/img136/4051/sigwbmpkj0.png

Offline

 

#12 2006-10-27 13:11:50

Khhagrenaxx

Szlachcic Słowa!

9636309
Skąd: Racibórz/Wrocław
Zarejestrowany: 2006-06-16
Posty: 430
Punktów :   
WWW

Re: ...Zefir...

Gady... Wygląrda na to, że piraci zaatakowali piratów.... Co robimy? Wysskakujemy stąd i coś tam na góze staramy sie zrobić? Cy nie wiem... Cekamy tutaj... Ja w ogóle nie wiem co sie dzieje.... Jakąś zapaść mam po tym zielu, którym nass nafaserowali... Tak mnie jakoś w płucach ścissska... Mamusiu, dlacego? - czułem się jakoś tak zupełnie beznadziejnie....

Acha... no i mamy tylko jednego kordelasa... No i łańcuchy, ale to tak średni sskutecne pewnie będzie...


Jak podaje Życie na gorąco...
http://www.wojownicy.imro.pl/forum/images/signatures/153428610449008427e157.jpg
Sherwett Hasyss

Offline

 

#13 2006-10-27 13:22:43

Vual

Veańczyk

8285405
Zarejestrowany: 2006-07-10
Posty: 760
Punktów :   

Re: ...Zefir...

Może zaczekamy tutaj, aż się wyrżną... Potem dobijemy resztę... Ja jako niepełnosprawny biorę kordelans...


Mors Tua Vita Mea


http://img136.imageshack.us/img136/4051/sigwbmpkj0.png

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.otibias.pun.pl www.hsm123.pun.pl www.thawmody.pun.pl www.natalialesz-forum.pun.pl www.uwbinformatyka.pun.pl