Hiss, jedna z dwóch wylęgarni jaszczuroczłeków na wyspie. Budynki składające się na zewnętrzny krąg są solidne; wykonane z grubych bali drzewa żelaznego (jak nazywają ten gatunek drzewa, osiedli na wyspie Lotharyjczycy), z małymi oknami, a także dachowymi blankami.
Wewnętrzne budynki spełniają już wymogi 'tradycyjnych wyobrażeń'. Luźno rozrzucone chaty, przeważnie składające się zaledwie z czterech pali i dachu. Wytrzymujące dwa do trzech sztormów, a że wyspę otacza morze burzowe... Wióry są wszędzie.
Poza tym? Radość, beztroska i walka. Każdy kęs; każdy szczur, każdy małż, każda ważka - to wielkie zwycięstwo i mały kroczek w ewolucyjnym maratonie, w którym ta gadzia rasa walczy jedynie o honor, by nie zostać zdublowanym...
* * *
Centralnym punktem wsi jest chata miejscowego kacyka. Co bardziej spostrzegawcze jaszczury odkryły, że stał się taki, od czasu, kiedy jaszczuroludzie znaleźli się pod przemożnym wpływem Veass, a jego despotyczna władza stała się czysto nominalna...
Jest jeszcze chata szamana, który cieszy się olbrzymią estymą i szacunkiem wśród tego ciemnego ludu. Co dziwi niektórych przybyszy - nie ma karczmy... Jednak nie jest to do końca prawdą...
'Czarna Płassstuga' to karczma w połowie drogi pomiędzy Hiss i Ssir. Jest to niemalże instytucja, która łączy i spaja te dwie osady... Jeśli jest miejsce inne niż Veass, w którym decyduje się o losach tych dwóch wsi, to właśnie w 'Czarnej Płassstudzie'.
Zapraszamy;)
Offline