#1 2006-06-16 18:11:49

Khhagrenaxx

Szlachcic Słowa!

9636309
Skąd: Racibórz/Wrocław
Zarejestrowany: 2006-06-16
Posty: 430
Punktów :   
WWW

Miejsce na składanie podań (koniecznie czytaj pierwszy post).

Nie było tak źle; zapoznałeś się z zasadami, jesteś chory psychicznie, tutejszy malaryczno - deliryczny klimat wchodzi Ci pomału w krew. Moskity wyssasły z Ciebie już niemal całą krew, chwilowo dały Ci spokój. Jednak nadal obserwuje się każdy twój ruch. Każdy twój krok, to również krok przydzielonego Ci strażnika. Nadal jesteś intruzem ... Musisz złożyć 'podanie'. Tylko w ten sposób możesz zostać przyjęty i mieć zapewnione jako takie bezpieczeństwo...Tutaj jest miejsce na składanie 'podań'. Zapoznaj się ze wskazówkami...


1. Jeśli twoje 'podanie' ma mieć jakiekolwiek szanse, musi być napisane w miarę poprawną polszczyzną.

2. Nie wymagamy elaboratów, a tylko kilku zdań, jednak niech Cię to nie zwiedzie - czasem trudniej napisać kilka sensownych zdań niż trzy stronnice tekstu...Oczywiście jeśli ktoś ma wenę i natchnienie żeby napisać jakiś dłuższy tekst to zachęcamy.
Ustalam minimalną liczbę zdań w podaniu= 6. (dopisano 18.06.06 -Elasharr)
3. Myśl (najlepiej pozytywnie ;) ).
4. Acha, nie interesuje nas zawartość waszej sakiewki - to że w pierwszym podaniu zawarł ktoś tę informację, to nie znaczy, że każdy musi napisać ile ma złota ;)
5. Miniamlny poziom jaki musi posiadać postać wynosi [color=red](nasz średni poziom) -5

5. I jeszcze jedna dobra rada, najpierw poczekaj na akceptację podania, potem składaj kandydaturę, bo w przypadku odrzucenia, do szkoły już nie wrócisz. Jeśli składasz od razu kandydaturę, to na własne ryzyko; licząc się z tym, że może nie zostać przyjęta.

INFO DLA CZYTAJĄCYCH - TEN TEMAT SŁUŻY !!TYLKO!! DO SKŁADANIA PODAŃ. POSTY Z KOMENTARZAMI BĘDĄ KASOWANE. JAK CHCECIE NAPISAC KOMENTARZ TO STWORZYŁEM DO TEGO ODPOWIEDNI TEMAT W HYDE PARKU.


Jak podaje Życie na gorąco...
http://www.wojownicy.imro.pl/forum/images/signatures/153428610449008427e157.jpg
Sherwett Hasyss

Offline

 

#2 2006-06-17 01:27:08

Marlowe

przybysz

Zarejestrowany: 2006-06-17
Posty: 2
Punktów :   

Re: Miejsce na składanie podań (koniecznie czytaj pierwszy post).

Jak widzę pierwszy...
A więc:
Imię: Marlowe Tamerlan
Rasa: Mroczny Elf
Klasa: Szermierz
Obecny lvl: 16
Stan sakiewki: 771:)
Chcę zostać Veańczykiem. Aby wspomóc Was w walce z nieprzyjaciółmi a jak Najwyższy da będę mół rzec chcę Nas wspomóc w walce. Wciąż zdobywając doświadczenie w bitwach. Gnębiąc przeciwników w turniejach ku chwale Veass. Rozwijając postać i odprowadzając nieco z mej jeszcze niezasobnej sakiewki dla rozwoju Gildii. A więc...posiedzę w przedsionku Karczmy czekając na odpowiedź. Choć bukłak już w połowie pusty to w połowie jeszcze pełny.
Marlowe Tamerlan

Przysadzisty lacert obejrzał kandydata...

Więc chces zasilić Veasssss, tak?! Chces, by matki strassssyły tobą niegzecne dzieciacki?! By ludzie przechodzili na drugą stronę ulicy, pzezegnując się psy tym? Tego chces?! Sesese - jaszczur uśmiechnął się złowrogo, kontynuował - Panie Tamerlan... Z chęcią sprawdzimy, cy bysss się nadawał, ale póki co polecamy walczyć w ssskole, as do dwudziestego poziomu wtajemnicenia... Wtedy to, jessli dalej będziesz chciał do nas psystać, wtedy to ponownie rospatsymy twoją konadydaturę...
Podanie odrzucone

Zaiste nie jest to sprawiedliwe. Dokładnie czytałem zasady...Nie było wśród nich wymagań, któe stawiacie Miłościwy PAnie. Chyba...chyba pojawiły się później. Azaliż bukłak był w połowie pusty, lecz przy tym w połowie pełny. Pół promila jeno miałem a na kucu zgodnie z regułami panującymi w Krainie Veass nie podążałem. Spełnienie warunku posiadania 20 lvl wydaje się nie być trudne do osiągnięcia. Zaledwie dni kilka Hmmm
Ale skoro taka jest wola zacnych rycerzy.

Marlowe Tamerlan ze smutkiem westchnął. Odwrócił się na pięcie. Schował bukłak i odszedł w kierunku zachodzącego słońca...

Było, jednak nie zostało jeszcze zapisane... Zrobisz jak zechcesz, możesz wrócić, spróbować ponownie, jeśli chcesz...

Offline

 

#3 2006-06-17 08:51:25

Korthan

Veańczyk

Zarejestrowany: 2006-06-17
Posty: 318
Punktów :   

Re: Miejsce na składanie podań (koniecznie czytaj pierwszy post).

Imię:Korthan
Rasa:Lacert
Klasa:Rycerz
Lvl:23
Fundusze:60000
Veass jest gildią o charakterze złym co pasuje do mojego stylu prowadzenia postaci. Dlatego też wybrałem właśnie Was.Jeśli przyjmniecie mnie w swoje szeregi obiecuje też wywiązywać się sumiennie z zadań jakie spoczywają na członkach Veass.Ciągly rozwój postaci oraz cotygodniowa obecność na turniejach i walka o chwałe swojej gildii to cele które powinny być  priorytetem dla każdego wojownika i nie są mi one obce.Nie mam jakiś niestworzonych umiejętności chcę byś jedynie prostym wojownikiem który walczy w obronie swoich poglądów i aby rozsławić nazwe Veass jako gildii która w swoich szeregach ma samych wybitnych wojowników i nie ma w niej miesca na tzw.masówke lub inne chańbiące rzeczy.Po ty słowach Korthan odłożył pióro i czekał na pozytywne rospatrzenie swojego podania...

Podszedł do Korthana. Zbliżył ku niemu swój gadzi pysk, obwąchał go dokładnie. Tak, ty sie nadassss... Witamy w Veasss, mój panie... Sesese Nas Hersst, Elasharr, jus o Tobie wie... - powiedziawszy co miał do powiedzenia, jakby nigdy nic, chwycił oścień i wskoczył do wody. Polować na rekiny, jak się potem okazało - Khhagrenaxx.


Przyjęty

Ilość wolnych miejsc w chwili obecnej: 3


http://img529.imageshack.us/img529/1987/korthansig15eo.gif

Offline

 

#4 2006-06-17 13:12:11

Elcik

Intruz

Re: Miejsce na składanie podań (koniecznie czytaj pierwszy post).

Imię: Elcik
Rasa: Mroczny Elf
Klasa: Szermierz
Obecny lvl: 16
Złoto: 22409 zł.
Chcę zostać Veańczykiem. Gdyż sądzę że to jest najgodniejsza gildia ze wszystkich... ta gildia jest najlepsza i musi zawsze być najlepsza mam nadzieję że jestem godny przyjęcia do tej gildii... To napewno będzie czas mrocznych wojen i ta era potrzebuje Wielkich Bohaterów... Umarł Bohater, umarł, już leży na desce - a koniec 3 ery okazał się małym pogrzebem Wielkiego człowieka.
I oto jest! Po parodniowym okresie już wyłaniają się najlepsi...


Po pierwsze, wyraźnie było napisane, że należy się zarejestrować, a ty piszesz z poziomu gościa, który u nas nazywa się intruz;) . Po drugie - jest napisane w 'Czego od was oczekujemy', że póki co, należy mieć 20 poziom, jeśli chce się ubiegać o członkostwo u nas. Do tego czasu lepiej walczyć w szkole, która umożliwa szybszy rozwój. Cieszą nas Twoje słowa o naszej organizacji, że jesteśmy najlepsi etc. Tak, to prawda ;P (żarcik;))

Tak więc nie spełniasz dwóch kryteriów: wymaganego poziomu i rejestracji na forum. Póki co musimy ci podziękować. Wracaj do szkoły, rozwiń się, zarejestruj na forum, napisz nowe podanie. Rozpatrzymy je ponownie.

Pozdrawiam, Khhagrenaxx.


Podanie odrzucone.
Ilość miejsc w chwili obecnej: nadal 3

 

#5 2006-06-17 23:13:23

IcyDeath

Veańczyk

3171083
Zarejestrowany: 2006-06-17
Posty: 341
Punktów :   

Re: Miejsce na składanie podań (koniecznie czytaj pierwszy post).

Imię:IcyDeath
Rasa:Mroczny Elf
Klasa:Szermierz
Lvl:20
Fundusze:24000
Chcę należeć do tej Veass. Ponieważ wydaje mi się, że ta gildia jest najlepsza. Jestem dość dobrym graczem, w III erze należałem do GWN i utrzymywałem się w TOP 100. Mam nadzieję, że i tu będę mógł wykazać się dobrą grą i pomocą dla słabszych. Jestem bardzo aktywny, zawsze walcze w turniejach i wpłacam czasami dużą sumke na konto gildii. Prosze o pozytywne rozpatrzenie mojej propozycji.

Zdecyduj się, albo piszesz raz, albo dodajesz coś co chwilę... Przyjmiemy cię na okres próbny, bo mamy nieco zastrzeżeń. Zobaczymy jak się będziesz sprawował, czy będziesz miał w miarę mocną postać, czy będziesz zdolny do poświęcenia dla dobra gildii i reszty Veańczyków. Otrzymałeś szansę, nie zmarnuj jej! - Khhagrenaxx.

Przyjęty.

Ilość wolnych miejsc w gildii: 2

Ostatnio edytowany przez IcyDeath (2006-06-18 00:12:40)


http://img155.imageshack.us/img155/5343/sygnaturka2uo5.png

Offline

 

#6 2006-06-18 10:11:42

Aegir_einarson

Weteran

5080890
Skąd: Stolica dolnego śląska
Zarejestrowany: 2006-06-18
Posty: 439
Punktów :   

Re: Miejsce na składanie podań (koniecznie czytaj pierwszy post).

Imię Aegir_einarsson
Rasa paskudny i izelony przypakowany pół-przygłup... Ork
Klasa zamordysta bez mózgu... Berserker
Level 21 w tej chwili
Kasa.. ok 50k

Uciekając ze swej skandynawskiej krainy goniony przez tłumy jasnowłosych opokrak o bladej cerze...ludzi.. postanowiłem zagłębić się w tutejsze lasy i poszukać sprzymierzeńców w walce ze wszystkim co światłe dobre mdłe i obrzydliwe.. i wywalczyć sobie powrót do rodzinnych ziem Skandynawii......

----

Powiem krótko, bez owijania. W tym świecie nie ma Skandynawii... To jeszcze nic wielkiego, możesz jeszcze nie znać zbyt dobrze swiata Seavranu jeśli dopiero zaczynasz. Jednak twoje podanie również jest za krótkie. Napisz trochę dłuzsze, trochę wysiłku włóż...-Elasharr

Podanie odrzucone.

Ilość dostępnych miejsc: dalej 2

Od tej pory ustalam minimalny próg podania = 6 zdań.


http://img213.imageshack.us/img213/3066/mjavatarnetxu5.gif

Offline

 

#7 2006-06-18 11:37:34

Junior

Intruz

Re: Miejsce na składanie podań (koniecznie czytaj pierwszy post).

Imię:Junior
Rasa:Człowiek
Klasa:Rycerz
Lvl:15
Fundusze:ok.77 k
Chcę  być Veańczykiem.Pomagać wam w walce z nieprzyjaciółmi i wrogami .Chce wam pomuc też w rankingu. Bedziemy najlepsi.

Może i będziemy, ale nie jak będziemy sadzić takie kwiatki jak 'pomuc'. Poza tym nie masz 20 poziomu; coś czuję że nie przeczytałeś ani regulaminu forum, ani zasad składania kandydatur. Dwa zdania to nie jest kilka zdań...  Minimum wysiłku by się przydało, ale skoro nie widać go w takiej rzeczy jak podanie, to nie ma co myśleć o grze... Miło, że chciałbyś być z nami, ale niestety... To mówiłem ja, tyran Khhagrenaxx.

Podanie Odrzucone.

 

#8 2006-06-19 08:57:31

Premo

Veańczyk

3286980
Skąd: Kłodzko
Zarejestrowany: 2006-06-17
Posty: 32
Punktów :   

Re: Miejsce na składanie podań (koniecznie czytaj pierwszy post).

Imię: Aliquess Hedharoo
Rasa: Krasnolud
Klasa: Rycerz
Obecny lvl: 29
Stan sakiewki: 230k


Do wyspy Ssith przypłynęła w skromnej łodzi tajemnicza, odziana w kaptur postać. Po wzroście można było się domyśleć, iż jest to krasnolud lub niziołek. Zrzuciwszy kaptur ze swej głowy wyłonił się jednak krasnolud odziany w zbroję ze skóry i z wielkim mieczem dwuręcznym. Przybysz rozejrzał się wokoło lecz nikogo nie zobaczył, prócz kilku niegroźnych moskitów. Podążając przed siebie krasnal zauważył z dala wioskę i postanowił skierować się do niej skierować z nadzieją, że spotka Veańczyków. Przed bramą prowadzącą do wioski stał lacert łykający na niego groźnie myśląc, że to wróg. Czując występujące napięcie przybysz pospiesznie wypowiedział słowa:

Ja, Aliquess Hedharoo wychowany spod barw Błękitnej Szkoły Rycerskiej pragnę zostać Veańczykiem. Dawniej mówiono na mnie Robson de Souza, ale owe imię nie pasowało do mojej osobowości i sposobu bycia.  Jestem wiernym wyznawcą bogini Heksel jednak w dzisiejszych czasach niewiele istot pragnie wyznawać jej ideały. Tym bardziej jestem rad, iż znalazłem jej wyznawców i pragnę być z wami, Veańczykami. Jestem także świadom, że bogini Heksel toleruje tylko mroczne elfy i lacerty, ale ja jestem być może jedynym wyjątkiem, gdyż dawno temu przekonałem ją o swej wierności. Jestem pewien, iż wspólnie rozsławimy Veass na cały Seavran i jestem równie przekonany, że ta nazwa będzie budzić wśród naszych wrogów paniczny strach. Jestem żądny zemsty i obiecuję wierność ludowi Veass aż po kres moich dni. Nigdy nie przekonacie się czy mówię prawdę nie przyjmując mnie w swe szeregi dlatego składam ten kawałek pergaminu z nadzieją, że zostanie rozpatrzony pozytywnie.

Lacert drgnął gdy usłyszał imię Robsona de Souzy... W jego gadzim łbie kłebiły się pytania i... wątpliwości. Podejrzenie goniło podejrzenie... Aliquessie... - spuścił wzrok. Po raz pierwszy od dawna nie wiedział co powiedzieć... Oddalił się by zawiadomić herszta o przybyciu wojownika.

Po jakimś czasie wrócił, ogon nerwowo, w krótkich spięciach poruszał się raz w prawo, raz w lewo... A co tam... Psyjmiemy cię! Jak kazdego, na okres próbny... - podszedł wyciągnął swą sękatą dłoń do Aliquessa. Witamy na Diabelskiej Wysssspie...

Wtem jakby znikąd wyłonił sie drow w szkarłatnej pelerynie. -Pani toleruje każdego kto jej służy.Witaj wśród swoich...(Elasharr)


Przyjęty

Ilość wolnych miejsc: 2


Aliquess Hedhosoo

Offline

 

#9 2006-06-19 12:50:30

Sigmar

Członek Wiecu

9710126
Zarejestrowany: 2006-06-19
Posty: 453
Punktów :   

Re: Miejsce na składanie podań (koniecznie czytaj pierwszy post).

Imię: Sigmar
Rasa: Czlowiek
Klasa: Najemnik
Obecny lvl: 20





Jego dlonie byly spocone i lepkie od ziemi pomieszanej z krwia... Stanal na wprost bramy i rozejrzal sie uwaznie.. Przypomnial sobie jak pod gruzami Samotnego Plomienia zginal jego ojciec, a matka powiedziala mu zeby go pomscil... Tak tez chcial zrobic, ale zaczynajac zemste zaczal zabijac... tak poprostu zabijac... Zapukal do bram Veass i czekal... W glowie mial natlok mysli i wspomnien; byl przesiakniety nienawiscia i checia zabijania. W jego oczach widac bylo obraz dziecka, ktore stanelo mu na drodze do Veass... Dziecko nie przezyloby jego spojrzenia pelnego zla i nienawisci, a co mowic o jego broni, ktora tak gladko weszla w cialo malca i rozbryzgala niewinna krew na popekana od slonca ziemie. Sigmar dlugo rozkoszowal sie tym widokiem i smakiem krwi, ktora bryznela mu prosto na usta: byla tak dobra... Aby wzmocnic swoja nienawisc nauczyl sie w Turkusowej Szkole Rycerskiej jak lepiej wladac bronia i dokladniej przeszywac ciala przeciwnikow... Pochodzacy z rodu Sigmara wielkiego Palladyna, ktory czynil dobro, stal sie czarna owca i zwyrodnialcem, ktory tak kochal zlo... Podszedl do bramy i zapukal raz jeszcze, kiedy mu nie otworzono napisal list ktory mial pelnic role podania o przyjecie, a wlasciwie to prosbe aby mogl szerzyc swoje chore idealy...

"Ja Sigmar przydomek "Msciwy" syn Sigmara "Pogromcy" pragne przylaczyc sie do Waszej Veanskiej spolecznosci i szerzyc miedzy Wami swoje patologiczne idealy oraz uczyc sie od Was jak byc jeszcze okrutniejszym niz jestem... Dajcie mi zatruc choc czesc swiata, slawiac Veass w swoich czynach i mordach jakich dopelnie na niewinnej ludnosci Lotharis, ku wiekszej chwale Veass. Jednoczesnie bede wierny i nie zdradze Veass co przysiegam na swoje zycie.

Z Powazaniem i wielka nadzieja na przyjecie. "
Sigmar "Msciwy"


Po przymocowaniu kartki do wrot Veass, oddalil sie za najblizsze wzgorze aby odpoczac bo dostanie sie na ta wyspe bylo bardzo trudne, a jego miesnie odmawialy juz posluszenstwa...

Do wrót podszedł drow w szkarłatnej pelerynie. Zobaczył jakąś sterczącą kartkę papieru, więc z ciekawości zerknął na nią okiem. Pomyślał, że to może już jakiś pierwszy "mistrz" czy jak oni się zwą chce się nam oddać w lenno. "Eh, to tylko podanie" - westchnął. Przeczytawszy zawołał strażnika bramy. - Jak się zjawi ów spaczeniec powiedz wpuść go i zaprowadź go do jego kwatery.

Podanie ciekawe, poprawne stylistycznie i gramatycznie. -Elashar


Przyjęte

Liczba wolnych miejsc : 1


http://img219.imageshack.us/img219/2091/sigmarkopiafe3.jpg

Kiedys zaplakal swiat nad swoim koncem ale bylo za pozno oto jestem...

Offline

 

#10 2006-06-19 18:15:43

Asbagarin

Członek Wiecu

1831688
Zarejestrowany: 2006-06-19
Posty: 109
Punktów :   

Re: Miejsce na składanie podań (koniecznie czytaj pierwszy post).

Imię: Asbagarin
rasa: Mroczny Elf
Klasa: Najemnik
Obecny lvl: 24



     Wiele dni minęło zanim Asbagarin dotarł do wyspy Ssith. Samotną podróż spędził na rozmyślaniu i zgłębianiu wiedzy medycznej, gdyż obiecano mu, swojego czasu, stanowisko zielarza w szeregach Błękitnej Gildii, lecz po kłótni z radą BG odszedł ze swoim byłym mistrzem Kebabo. Stłumienie gniewu i nienawiści do błękitnych było wielkim wyzwaniem dla Asbagarina. Każdy kolejny turniej w barwach Samotnego Płomienia był dla niego radością, a wygrane pojedynki z błękitnymi wojownikami coraz to bardziej wypełniały go w nienawiści, lecz mistrz uspokajał go, aby nierobił  głupstw, że przyjdzie czas by pokazać prawdziwego Asbagarina, nie skrytego za maską. Przez wiele miesięcy trwały wojny ze Zjawami i ich sojusznikami, Asbagarin skazany na oglądanie cierpień bliskich, przekonał się, że zadawanie bólu jest przyjemniejsze niż cierpieć za bezbronnych głupców.
    Po dotarciu do wyspy wziął kosę bojową i chlebak, w którym już niewiele pozostało racji żywnościowych. Z kieszeni wyjął dwa listy, jeden cały okrwawiony z propozycją, którą wysłał mu Elasharr, gdy powstawał Samotny Płomień.
   Docierając do wrót Veass przybił kartkę i odszedł w kierunku lasu w poszukiwaniu pożywienia.

Na kartce widniał napis:
Ja Asbagarin przybyłem tu ,aby móc połączyc się z Wami walcę z niewiernymi , którzy nie wyznają zasad Veass.  Przysięgam, że moje ciało i dusza zostaną oddane pod dowództwo mojego byłego i mam nadzieję przyszłego mistrza Elasharr'a, który nauczył mnie tak wiele, lecz chciałbym kiedyś stanąć razem z Nim w boju o sławę Veass.

Asbagarin

Możliwe, że wbrew oczekiwaniom, ale zjawił się gad. Przeczytał. Pokiwał ze zrozumieniem głową. Był tylko tępawym jaszczurem. Ale nauczył się już odróżniać klasę, od dna... Zasyczał. Jeśli spytać jakiegoś jaszczura jaki był to rodzaj syczenia, odpowie, że przytakujący. (Khhagrenaxx).

Przyjęty

Offline

 

#11 2006-06-19 21:15:30

Eldanar Ringeril

Veańczyk

Zarejestrowany: 2006-06-19
Posty: 57
Punktów :   

Re: Miejsce na składanie podań (koniecznie czytaj pierwszy post).

Imię: Eldanar Ringeril
Rasa: Mroczna Elfka
Klasa: Szermierz
Obecny lvl: 25

  Drowka nieco podłamana niepowodzeniem związanym z jej własną gildią postanowiła udać się na wyspę Ssith gdzie podobno instnieje już Klan odpowiadający jej przekonaniom i porywczej naturze. Po kilku godzinach rozmyślań nad tą decyzją postanowiła zamknąć swoją drużynę i czym prędzej udać się do siedziby Veańczyków. Za złoto, które zostało jej w sakiewce zapłaciła za podróż na wyspę Ssith mając szczerą nadzieję, że jej podanie zostanie rozpatrzone pozytywnie.
  Po dotarciu do brzegu wyspy zręcznie wyskoczyła z łodzi nie żegnając się nawet z kapitanem.
- Ten stary pryk nie wie z kim miał do czynienia - pomyślała - Jeszcze kilka godzin z nim na tej łodzi, a skończyłby z rozwalonym łbem. - nieco podenerwowana ruszyła do wrót siedziby Veańczyków. Gdy tam dotarła zauważyła, że jest ona przyozdobiona kartkami z podaniami.
- Konkurencja jest duża - pomyślała - Miejmy nadzieję, że mnie przyjmą.
Zaczęła pisać swoje podanie:

"Ja Eldanar Ringeril, była mistrzyni Gildii Zaprzysiężonych jestem tutaj by wzmocnić waszą Veańską Twierdzę. Przysięgam, że będę wiernie służyła mistrzowi oraz będę z miłą chęcią niszczyć przeciwników zasad Veass

Podpisano: Eldanar Ringeril"


List napisany został przez nią własną krwią na znak jej pełnego oddania przyszłemu dowódcy.

/Z powodu padu wojów nie jestem jeszcze bezbarwny/



Lacert wybałałuszył gały... Zasyczał rozbawiony, ale zaraz się powstrzymał. Herssst pewnie będzie zadowolony... Carna sssamica, to ci dopiero... sesese...

Przyjęta

Ilość miejsc: 0, ale coś tam pokombinujemy;)

Zostaniecie przyjęci jak wejdę na wojów: dziś koło 2 w nocy...

Ostatnio edytowany przez Eldanar Ringeril (2006-06-19 21:16:52)


http://img226.imageshack.us/img226/6269/eldanar3dl.gif

Offline

 

#12 2006-06-20 21:32:46

Aegir_einarson

Weteran

5080890
Skąd: Stolica dolnego śląska
Zarejestrowany: 2006-06-18
Posty: 439
Punktów :   

Re: Miejsce na składanie podań (koniecznie czytaj pierwszy post).

Imię:Aegir Einarson
Rasa: Ork
Klasa Berserker
Poziom: 24
Kasa ok 60k.... po zakupie broni:)


Stał. Potężny, zielonoskóry. Jego ciało poorane bliznami zdradzało napięcie i wyczekiwanie. Jednak nie to było w nim najdziwniejsze... Oczy obłąkane zdające się nie rejstrować otaczającej go rzeczywistości. I czub. Czerwone włosy postawione na sztorc. Ponuro patrzył na porośnięte mchem i bluszczem wrota. Zastanawiał się czy dobrze trafił... Jego mózg powoli opuszczało uczucie euforii w którą wpadał ilekroć na jego rękach pojawiała się krew. Schował dwa tasaki za pas i powoli dochodząc do siebie zaczął się zastanawiac skąd tak naprawdę się tu wziął. Khan... taaak, ta nazwa majaczyła mu na granicy pamięci... to chyba z tamtąd pochodził... lecz nie był tego do końca pewien.... . Po stracie rodziny wymordowanrej w czasie jednego z incydentów na granicy Krumsh-u... tak mu się przynajmniej wydawało...Kiedy postanowił opuścić swoje rodzinne pustkowie zgolić włosy a to co z nich zostało zafarbowac na czerwono.... tak.. tak czerwono jak krew wszystkich istot które po drodze zabił. Nie pamiętał w zasadzie kiedy pierwszy raz wpadł w szał....może było to w Rakmie jak karczmarz podał mu skwaśniałe piwo.... a może było to na granicy z Is'Mortem gdzie widział jak demony i nieumarli rozszarpywali jego towarzyszy. Od tego czasu znienawidzony przez ludzi szargany ciągłymi atakami szału błądził po krainach zabijając wszystko to co przypominało mu tych którzy zabili mu rodzinę. Duszę oddał Urielowi, po każdym napadzie berserku kiedy widział rozszarpane ciała swych ofiar długo się modlił. Prosił aby dano mu szansę poznania innych podobnych mu ludzi... i nie tylko ludzi. We śnie Uriel wskazał mu to miejsce. Stał więc przed bramą i czekał. Nasłuchiwał dzwięków i odgłosów lasu w każdej chwili gotów bronić się do upadłego...

We wrotach stanął przysadzisty lacert. Popatrzył. I po raz pierwszy poczuł szacunek do ciepłokrwistego innego niż Herszt. Długo przyglądał się berserkerowi, bo był to... Zaprawdę był to widok niepospolity... Nie postąpił pewnie do przodu, jak to miał w zwyczaju, gdyż bał się, że budzący szacunek obraz rozpłynie się w poziomych liniach szału... Wskazał na wieś, która była pełna... Już miał zawracać, jednak wstrzymał się. Wyciągnął powoli dłoń do orka... Idź do moich kwater, ja jakoś sobie poradzę... (Khhagrenaxx)

Przyjęty.

Jestem pod wrażeniem;) Bardzo fajny tekst:) Dobrze będzie mieć w szeregach takiego wojownika. Mimo, że miejsc brak, przyjmiemy cię. Mam obywatela, nic mi się nie stanie jak pohasam sobie jako bezbarwny;)


http://img213.imageshack.us/img213/3066/mjavatarnetxu5.gif

Offline

 

#13 2006-06-24 17:22:24

killfactor

Członek Wiecu

2085502
Skąd: von Stettin :p
Zarejestrowany: 2006-06-22
Posty: 278
Punktów :   

Re: Miejsce na składanie podań (koniecznie czytaj pierwszy post).

Imię: Cincz
Rasa: Zielone zbłotawypełzłe
Klasa: upadły paladyn
Poziom: jeszcze przed chwilą było 35
Sakiewka: ok. 450k

Jego głowa szybko obróciła się w kierunku dźwięku. Ssss. rozdwojony język przesunął się między zębami badając niesiony wiatrem zapach, szukając jakiegoś obcego akcentu. Tak, niewątpliwie ciepłokrwisty. Dużo stali i oliwy... Zbroja... Pachniał trochę strachem, ale na pewno czymś jeszcze... Ssss Kolejna dawka informacji dotarła o mózgu lacerta... Wiedział, zanim przybysz wypowiedział pierwsze słowa:
- Cinczu. Twe czyny shańbiły twe imię, co gorsza pohańbiły także paladyński płaszcz, który nosisz... Nie jesteś godzien tytuować się obrońcą słabych i uciemiężonych. Wyrzekłeś się bogówi i ich łaski, wyrzekłeś się miana rycerza i jego przywilejów, wyrzekłeś się dobra i jego błogosławieństw. Twe uczynki odebrały ci także prawo do obrony. Jesteś nikim... I jako nikt zginiesz. Broń się psie...
Zazgrzytał wyciągany z pochwy miecz. Zazgrzytał też rozpoławiany hełm i czaszka człowieka.
- Bogowie. Sesese. I so ci dała twoja tarcza wiary głupcze? Czy śmierś była dzięki temu łatwiesssza? Wyrzkłem się bogów? Jeśśśli tak twierdzisz... Nie jestem godzien miana paladyna? Niech i tak bęsssie. Od dziśśś będę upadłym ryssserzem.

Cincz - kolejny lacert kręcący się po wiosce. Zaglądający do karczmy, pijący absynt na cudzy koszt. Lacert jakich tu wiele. No, może poza tą dwuręczną kosą i dzikim błyskiem w oku...


Malaryczno deliryczny klimat jest w porządku. Komary mnie nie ruszają. O chorobę psychiczną w tym towarzystwie chyba nietrudno... Czyżbym spełniał wszystkie kryteria :-P

Elasharr popatrzył na lacerta, przekrzywił kark najpierw w lewo, potem w prawo.
- Z tobą zdaje się już miałem przyjemność pare razy...taak, w karczmie. - tu rzucił ostre spojrzenie - no i na turnieju...No, bądź co bądź dowiodłeś że plugawy z ciebie gad, więc myśle że w tym całym bajorze poczujesz się jak we własnym gniazdku. Witam z szeregach.

Dobry tekst, krótki ale ciekawy i poprawny.


Podanie przyjęte.Trzeba tylko zwolnić chwilowo miejsce, potem zaraz po awansie sie przyjmie

Zostało wolnych miejsc: 6

Ostatnio edytowany przez Elasharr (2006-06-24 18:00:57)


Cincz - jaszczurka, która się nie myli

Offline

 

#14 2006-06-25 09:54:17

GarretGreenbot

przybysz

Zarejestrowany: 2006-06-24
Posty: 2
Punktów :   

Re: Miejsce na składanie podań (koniecznie czytaj pierwszy post).

Imię: GarretGreenbot
Rasa: Człowiek
Klasa: Gwardzista
Poziom: 22
Sakiewka: prawie 4k :)

Gdy bezwględnie wywalili mnie z poprzedniej gildii, niby przez to, że "za słabo się rozwijałem i nie uczestniczyłem w sprawach gildii", dopadła mnie wielka wściekłość. Nie miałem zbytnio czasu, a oni najwyraźniej tego nie tolerowali. Pilnowałem w końcu Kamieni Dusz. Chcąc nie chcąc, udałem się do Turkusowej Szkoły Rycerskiej. Tam usłyszałem o wyspie Ssoth i o twierdzy Veańczyków. Pożegnawszy paru kumpli i parę razy jeszcze ich wykończyć w ramach treningu, udałem się na wyspę Ssith. Przy wrotach twierdzy zauważyłem parę kartek z podaniami. "Może jeszcze mi się uda" - pomyślałem. Wyjąłem pióro i zacząłem pisać:
"Ja, GarretGreenbot, pragnę dołączyć do Was, Veańczyków, by wzmocnić Waszą twierdzę i strzec jej przed niebezpiecznymi wrogami, a także z chęcią niszczyć tych, którzy nie wyznają zasad Veass. Mam nadzieję, że przyjmiecie młodego, choć doświadczonego gwardzistę.

Podpisano:
GarretGreenbot"

Przybiłem swoją kartkę obok innych podań i udałem się do lasu, poszukując jakiegoś zwierza do upolowania.

Drow podrapał się po skroni.- Ssoth... - westchnął cicho do siebie. Chwilę podumał, po czym rzekł - Widzę że ci nie brak zapału młodzieńcze, lecz muszę cię odesłać. Co tu dużo gadać, musisz jeszcze potrenować...

No więc tak. Tekst średni, jest kilka błędów a przy tej długości tekście nie jest wielkim wysiłkiem wyłapać błędy. Poza tym masz dopiero 22 level, a my przyjmujemy od 25. Nawet jakbyśmy cię przyjęli to byś nie miał z kim trenować bo odstawałbyś od reszty.//Elasharr

Podanie odrzucone

Offline

 

#15 2006-06-25 19:42:35

Pompej

Veańczyk

1299955
Zarejestrowany: 2006-06-25
Posty: 5
Punktów :   

Re: Miejsce na składanie podań (koniecznie czytaj pierwszy post).

Imię: Pompej
Rasa: Ork
Klasa: Paladyn
Poziom: 28

      Ork jaki jest każdy widzi Jednak pozory mogą mylic, ten Ork jest jakis inny, tajemniczy. Na pierwszy rzut oka niczym się nie różni od pozostałych Orków, ale on posiada jakis dar, błysk w oku który wyróżnia go wsród innych. Zaczął walczyć niedawno, nie posiada może ogromnego doświadczenia i wiedzy, ale posiada znakomite umiejetnosci oraz warunki fizyczne niespotykane u większosci wojowników.
      Jako początkujący wojownik dołączył do Turkusowej Szkoły Rycerskiej, tam zdobywał fundusze oraz podstawową wiedze i doświadczenie wojownika. Długo tam nie zabawil, postanowił odejsc ze szkoły, gdyż nie spełniała ona jego oczekiwań, chciał przyłaczyć sie do innego stowarzyszenia i walczyć z najlepszymi by stać sie jednym z nich. Przemierzając świat, wsród swoich niezliczonych podróży trafił do krainy Veass. Słyszał już o niej i teraz chce się przekonać czy jest tyle warta ile o niej mówili. Złożył podanie i odszedł przygotować broń do kolejnej walki, kolejnej zwycięskiej walki.

Herszt podszedł do kolejnego kandydata, zmierzył go wzrokiem, chwilę się zastanowił po czym rzekł jakby od niechcenia. -Możesz udać się do naszych koszar - po czym poszedł dalej.

Treść podania, powiem szczerze - przeciętna, za to nie ma żadnych blędów gramatycznych. Twój level jest wystarczający.


Podanie przyjęte

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.administracjaug10.pun.pl www.fani-metin2.pun.pl www.karczmafantastyki.pun.pl www.logistykajakosc.pun.pl www.mateoo.pun.pl