Moi marni przeciwnicy:
1. Phil Odaerin ( 112lvl) - Legia Półksiężyca <-- wygrana bez najmniejszych problemów
2. Railla Sillvan (109lvl) - Piraci Morza Czaszek <-- wygrana jak zawsze łomot
3. Arius Niverlard (110lvl) - Bractwo Bordowego Płaszcza <-- wygrana co to ma być?? Myslałem ze jest silniejszy
4. Iodaa (110lvl) - Piraci Morza Czaszek <-- wygrana po raz 1 sprawił mi kłopot:/
5. Nutrin Darkmoon (110lvl) - Piraci Morza Czaszek <-- wygrana bez problemu
6. Abrans (111lvl) - Święty Zakon Pogromców Zła <-- wygrana lekko
7. Vlad Ingreholm (109lvl) - Legia Półksiężyca <-- przegrana
Taką grę to ja pierdole na maksa, nie będę przebierał w słowa bo jeszcze nigdy nie byłem tak wkurzony na ta zasraną gre. Jak to jest mozliwe ze ten zasrany farciarz rozwalił mnei na turnieju. Dstał gniew. nie trafiłem go ani razu chociaz pisało ze dostał 30 % (jakby tyle dostał to by legł w piachu), a on miał 45% trafien i trafił wszystko !!! Całe 17 rund !! Nie potrafie grac zz mysla ze zapierdalam caly tydzien z mysla o turnieju, zeby go wygrac, a tu przez jakiegos gnoja, ktory nie umie porzadnie gry naprawic przegrywam!! Admina starzy chyba z kuponów w chipsach Laysach wygrali !!
Wojownicy - gra jak po chuju. robie przerwe donastepnego turnieju, bo mnie chuj strzela jak sobie mysle o tym wszystkim.
Ostatnio edytowany przez Etrius (2006-09-09 22:52:21)
Offline
Weteran
NO TO PRZED WYJAZDEM JESZCZE SZYBKO CINCZ:)
LVL 106:
1. KAUKOMIELI PADŁ
2. IODAA PADŁ
3. PHIL PADŁ 54 RUNDY WALKI:p
4. ABRANS - WTOPA:/ 8/14 TO NIE 33%
5. VLAD PADŁ ALE ZOSTAŁO MI 34 HP...
6. CICHY GRYZIE ZIEMIE
7. RAILLA SILVAN WTOPA ALE PATRZCIE NA TO: przeciez to sie ***wa mac nie miało prawa zdazyc....
http://img164.imageshack.us/my.php?image=cincz1aww3.jpg 1 czesc
http://img150.imageshack.us/my.php?image=cincz2ahw3.jpg 2 czesc
http://img164.imageshack.us/my.php?image=cincz3anr1.jpg 3 czesc
Offline
Veańczyk
736 punktów a kogo atakowałem to tego niepamiętam... jezeli to w czymś zawadza to na przyszłośc moge zapisywać...
Ale i tak jestem na siebie WŚCIEKŁY! Mogłem zdobyć conajmniej 15 punktów więcej gdyby nie to że strony mi sie pomieszały
.
Ostatnio edytowany przez Bartiozizo (2006-09-09 16:21:12)
Offline
Weteran
Offline
1 Asbagarin Fatalis Kadrin turniej 20:33:17 Asbagarin 99
2 Asbagarin Chandler Sobir turniej 20:32:50 Asbagarin 106
3 Asbagarin Andariel turniej 20:32:35 Asbagarin 106
4 Asbagarin Black Eryk turniej 20:32:01 Asbagarin 112
5 Asbagarin Kaukomieli turniej 20:31:41 Asbagarin 112
6 Asbagarin Iodaa turniej 20:30:34 Asbagarin 132
7 Asbagarin Lothar turniej 20:29:41 Asbagarin 118
staty wyzej
Kiedys zaplakal swiat nad swoim koncem ale bylo za pozno oto jestem...
Offline
To czas na mnie
Kaukomieli lvl 107 - ktoś z nim przegrywa w ogóle? Gleba
Black Eryk lvl 107 - mam do niego szczęście. Ani razu w walce z nim nie dotknęła mnie losowość. Ani w jedną, ani w drugą stronę. Prowadzimy uczciwe walki I moje zawsze na wierzchu
Chandler Sobir lvl 106 - a mógł zostać w Veass. Jęczał i kwiczał
Raksha Merrrow lvl 105 - losowość pomogła mi utrzymać połowę życia. Bez niej raczej i tak bym sobie poradził. Moje na wierzchu
Ioda lvl 110 - porażka 58% szans na trafienie i 10/10 trafił Nie było nawet podejścia abym w takim układzie wygrał walkę...
Lothar lvl 108 - tutaj jednak mój błąd... Ktoś nie napisał HP i porwałem sie na staty. Zaskoczył mnie po prostu ilością życia ( prawie 500 więcej niż ja... ). Jak ktoś wkleja staty niech pamięta o HP. To dla rycerzy bardzo ważne. Tylko losowość mogła mnie tu uratować. Nie tym razem...
Vlad Ingreholm lvl 109 - zostało mu 3hp hahahahahaha. Tydzień temu rozwaliłem go na raz. Teraz 3x trafiłem praktycznie minimalem...
4/7, 425 pkt dla Veass. Powoli zastanawiam się czy nie rzucić całego misternego planu rozwoju postaci i nie pakować wszystkiego w siłę... Zręczność mi się nie opłaca bo mając trafienia na poziomie 60-70% nadal trafiam zbyt rzadko ( naprawdę nieczęsto zdarza mi się aby procent zgadzał się ze stanem faktycznym... ). Mógłbym pakować w HP, ale zmienił się trochę wzór i zdarza się, że bersekerzy mają podobną ilość HP co ja... Jednak z tego co widzę, to kilku dzisiaj wyłożyło się na Iodzie Chłopak zbiera żniwo za to lanie co mu sprawialiśmy tydzień w tydzień
Offline
Veańczyk
tak , ale ja i tak zawsze staram się bic all z samej gury...
przynajmniej tych z którymi wiem że wygram
Offline